Wielki baner z napisem „Stop dewastacji! Czas na ochronę” oraz wizerunkiem ministra środowiska Michała Wosia wycinającego drzewo pojawił się dziś rano na siedzibie jego resortu w Warszawie. Zawiesiło go kilkunastu aktywistów Greenpeace, którzy wspięli się na dach ministerstwa. To ich protest przeciwko wycince starych, cennych polskich lasów.
Nieźle, tylko pytanie do kogo miałoby to faktycznie dotrzeć…
Greenpeace ma zawsze dobre pokrycie medialne, ten artykuł jest ze strony głównej Onetu. Myślę, że to jakoś dociera do słynnych zwykłych ludzi.
Nie no, to jasne, tylko zastanawiam się, czy są jeszcze faktycznie nieprzekonani, którzy po tym stwierdzą “ok, nie należy wycinać lasów”.
myślę, że jest sens choćby po to, żeby grzać temat