Ktoś zna bliżej temat? Bo ja ogólnie sceptycznie podchodzę do tego typu nowinek, ale tutaj jedna gość jest dość mocno osadzony w strukturach wojskowych i sposób w jaki zostały upublicznione te informacje też wydaje się sensowny. być może coś jest na rzeczy i jakiś beton powoli zaczyna pękać.
Temat kosmitów staje się jeszcze ciekawszy, kiedy uśwoadomimy sobie, że nie są oni naszymi odpowiednikami z kosmosu.
Fajnie na ten temat pisał Lem w swoich książkach. Nas i kosmitów dzielą nie tylko lata świetlne, ale także poziom rozwoju. Zastanówmy się więc, co historycznie się działo, kiedy jedna cywilizacja spotykała drugą, nawet jeśli był to ten sam gatunek. Oczywiście, dla tych bardziej rozwiniętych, te zacofane cywilizacje były postrzegane bardziej jako zwierzęta, “surowce”, a nie coś z czym należy rozpoczynać współpracę, i traktować go na równi. Czy to samo spotka nas gdy przylecą latające spodki? Prawie pewne jest to, że nie będą to humanoidalne istoty porozumiewające się dźwiękami podobnymi do naszych, którzy postrzegają świat w podobny sposób. Jak nas potraktują kosmici, tego nie wiemy.
Czytając Twój komentarz myślałem o książce „Gra Endera”.
Lem miał dużo ciekawych rzeczy na ten temat. Od Solaris, przez Fiasko czy Niezwyciężony. Summa technologiae jest chyba najlepsza, ale jest ciężką lekturą.