Oczywiście to jest niemożliwe, więc mamy mnóstwo ludzi którzy katują siebie i otoczenie swoimi frustracjami, czują się przegrani, ale zamiast wyciągnąć z tego jakieś wnioski, oskarżają sami siebie. A jeśli ktoś próbuje im zwrócić uwagę, że to nie przede wszystkim „zasługi” Muska go wyniosły na szczyt, atakują posłańca „złej nowiny”, zamiast system, który Musków wytwarza.
Jako jedyny, Musk walczy z cenzurą. Chce kupić twittera, aby każdy mógł się swobodnie wypowiedzieć, a tutaj takie z dupy teksty. Sam Gates jakiś czas władował kupę kasy by Muskowi utrudnić zakup twittera. Nie rozumiem, idei “wolnelewo”. Dla mnie lewo to między innymi pełna kontrola nad mediami tj. Rosja, Chiny gdzie “wolne” mocno się gryzie. Czemu lewicowcy siedzą platformach wolne od cenzury, od kontroli? Facesbuk już nie pasi? Musk w mojej opinii jest, jedną z niewielu ludzi na świecie, staje w obronie wolności słowa.