To ja się spotkałem z wiadomościami audio u chińczyków, brazylijczyków i iberyjsko brzmiących erasmusek kiedy u nas nawet nie mowiono o whatsappie (czyli ze 4 lata temu :P). Myslałem żę to jakiś dramat, po co tego uzywac skoro wszyscy słyszą a dziala jak rozmowa asnychroniczna. A potem przez kolegę zaczalem uzywac w signal i teraz to strasznie doceniam. Stoje na swiatlach na rowerze to nie musze pisac tylko nagrywam, nawet nie musze telefonu wyjmować z chwytaka. NA spacerz z psem moge nagrac i nie musze nawet w ekran patrzec. Wydaje się zbędne ale to jest tak cholernei wygodne…
To ja się spotkałem z wiadomościami audio u chińczyków, brazylijczyków i iberyjsko brzmiących erasmusek kiedy u nas nawet nie mowiono o whatsappie (czyli ze 4 lata temu :P). Myslałem żę to jakiś dramat, po co tego uzywac skoro wszyscy słyszą a dziala jak rozmowa asnychroniczna. A potem przez kolegę zaczalem uzywac w signal i teraz to strasznie doceniam. Stoje na swiatlach na rowerze to nie musze pisac tylko nagrywam, nawet nie musze telefonu wyjmować z chwytaka. NA spacerz z psem moge nagrac i nie musze nawet w ekran patrzec. Wydaje się zbędne ale to jest tak cholernei wygodne…