• @Pajonk
    link
    21 year ago

    Edukacja leży, młodzi nie znają historii, nie potrafią krytyczne myśleć, zamiast tego wpaja się im roszczeniowość i bezmyślność. A to wszystko zalewa się sosem zwanym neoliberalizmem. A jak wiemy lub też nie, neoliberalizm lubi się z faszyzmem.

    No to mamy to co mamy. Całe pokolenie ludzi którzy z jednej strony chcą być jakoś uprzywilejowani, ważniejsi, chcą tak jak ich rodzice czy dziadkowie mieć szanse na posiadanie własnego domu czy mieszkania, z drugiej strony neoliberalne brednie wmawiają im, że to wina imigrantów, praw pracowniczych, czy marksizmu kulturowego.

    Więc młodzi ludzie, i już nawet nie tacy młodzi, ślepo biją pokłony w kierunku tego, co odebrało im perspektywy. A jak im pokazać wprost, że czy to sytuacja na rynku nieruchomości, czy na rynku pracy to wina neoliberalizmu i braku dobrego prawa i odpowiednich regulacji, to zaczyna się wyuczony kwik o tym, że “ale to przecież komunizm, i to wina regulacji, państwo nie powinno mieszać się w gospodarkę bo tak to się kończy”. U nas wystarczy chociażby skrytykować balcerowicza. Od razu grupka młodzieży z wielkich bogatych miast dostaje kwiku mówiąc “ale przecież dobrze zrobił” Szkoda tylko że w dupie mają sytuację ludzi z miast powiatowych i mniejszych, szczególnie na wschodzie, które dzięki bezmyślnej wyprzedaży majątku stracili perspektywy, a sytuacja 30 lat później dalej jest równie chujowa dla młodych jak to było w latach 90tych. Co ja mówię, jest nawet gorzej, bo teraz to z rodzinnej gospodarki rolnej się nie wyżyje, a pensja minimalna jest głodowa.