W Europie wycinane są lasy, a Polska zajmuje w tym procederze czołowe miejsce – alarmuje „Tagesspiegel”. W Bieszczadach przeciwko masowej wycince drzew, która z
Polska posiada co prawda kilka puszcz i około dziewięciu milionów hektarów lasów, ale tylko ok. 1 proc. tej powierzchni podlega ochronie w formie parku narodowego. Parki są chronione, ale wycinka odbywa się na ich obrzeżach. „Parkom narodowym grozi los wyspy” – powiedział „Tagesspieglowi” jeden z ekologów pragnący zachować anonimowość. „Są zbyt małe, żeby zapewnić przeżycie wilkom, niedźwiedziom i żubrom. Zwierzętom potrzebne są ogromne tereny” – dodaje naukowiec.