tl;dr Mam dejà vu. Dwa lata temu GW opublikowała wywiad z jakąś panią, która zachwalała mięso. Wywiad był pełen przeinaczeń i nieścisłości, i obszernie go skomentowałem. Teraz trafił do mnie wywiad…
Około 80% pól uprawnych na świecie jest przeznaczone na produkcje mięsa - i produkowane mięso zaspokaja jedynie około 25% zapotrzebowania na jedzenie na świecie.
Około 80% pól uprawnych na świecie jest przeznaczone na produkcje mięsa - i produkowane mięso zaspokaja jedynie około 25% zapotrzebowania na jedzenie na świecie.
Mięso = głód.
Źródło tych danych?
https://ourworldindata.org/agricultural-land-by-global-diets
To bardzo często wykorzystywana we wszelkich publikacjach zasada Pareto.
Dosłownie dowolna publikacja którą możesz znaleźć w ciągu 5 minut. To wiedza powszechna i przyznają to nawet producenci mięsa.