Tak wygląda grafik w supermarkecie. Wyobraźcie sobie że dochodzą pracujące niedziele i przeanalizujcie go sobie jeszcze raz. Chcielibyście tak pracować? I po co? Żeby ktoś mógł kupić sobie piwo i fajki bo k…nie mógł kupić w sobotę. Tak pracują praktycznie wszyscy pracownicy usług. Jak w takich warunkach zakładać związki, czy brać udział w jakimkolwiek aktywiźmie czy chociażby mieć jakieś hobby. Na żaden kurs się nie zapiszesz, na zebrania kolektywu nie pójdziesz regularnie, na wycieczkę dwudniową nie pojedziesz. Nawet na koncert trudno pójść wieczorem. Zostawiam do przemyślenia i ani mi się ważcie robić zakupy w niedziele!
Z tym dyżurnym sklepem w miejscowości to nie jest zły pomysł. Pod warunkiem, że tych sklepów byłoby na tyle dużo, że każdy by pracował max 1 weekend w miesiącu. No i oczywiście za pracę w weekend odpoiwednio wysokie stawki dla pracowników.
Tak jak też i apteki. To jest bardzo dobry pomysł, moim zdaniem o stokroć lepszy, niż aktualny kształt handlu w niedziele