• Papinian
      link
      fedilink
      -3
      edit-2
      1 year ago

      Widzisz, masz uzasadnienie w pkt. 2. Kobiety nie mają członków i przez to nie dokonują penetracji, a jeżeli nawet to czynią, to robią to - że tak to ujmę - “materią nieożywioną”, co wydatnie ogranicza ryzyka z pkt. 1.

      @Warszawska_FA @Warszawska_FA @wykopek

      • harcM
        link
        21 year ago

        Po pierwsze technicznie rzecz biorąc niektóre kobiety mają członki, przejaw wrodzonej transpłciowości, tak to już w naturze bywa. Po drugie jeżeli serio wierzysz, że kobiety “nie dokonują penetracji” a nawet jeżeli to “materią nieożywioną” to sorry, ale nie wiesz o czym mówisz. Coraz bardziej brzmisz, jakbyś miał niezdrową fiksację analną. Zaznaczę więc, że wśród lesbijek seks analny w różnych wariantach nie jest czymś niespotykanym. Jeśli masz wątpliwości możesz wykonać szybką kwerendę na stosownych stronach. Albo jeszcze lepiej. Poczytaj jakieś teksty o ludzkiej seksualności z poza twojej bańki ideologicznej czy religijnej, bo ewidentnie ci tego brakuje.

        • Papinian
          link
          fedilink
          -31 year ago
          1. No tak, niektórzy ludzie mają też od urodzenia jedną rękę, albo z goła w ogóle rodzą się bez rąk i nóg. Nie powstrzymuje mnie to jednak od stosowania ogólnych twierdzeń w rodzaju “ludzie chodzą używając nóg”, etc.

          2. Dobrze, przekonałeś mnie, lesbijki są podobnie obrzydliwe, jeżeli współżyją analnie. I tak samo zresztą heteroseksualiści, jeżeli to czynią. Wszak kryterium obrzydliwości podałem wyżej.

          3. Staram się sięgać właśnie po różne źrodła, czego dowodem jest mój komentarz w temacie o skłotingu.

          Zadam pytanie: co jest dla ciebie osobiście kryterium, wedle którego uznajesz coś za “obrzydliwe”? Może, wychodząc od takich generalnych ustaleń, uda się dojść do jakiejś sensownej konkluzji.

          @Warszawska_FA @Warszawska_FA @wykopek @harcesz

          • harcM
            link
            31 year ago

            Jeśli chodzi o punkt 3 - ile mnie pamięć nie myli udowodniłeś tam co najwyżej, że nie potrafisz nawet wysłuchać do końca argumentacji drugiej strony, zanim wystawisz słabe logicznie i sztampowe argumenty. Zresztą argumenty na które odpowiadałoby pewnie wysłuchanie podcastu do końca. Wygłaszanie niedoinformowanych opinii nie słuchając kontrargumentów nie dowodzi, że sięgasz po różne źródła. Tym bardziej, że tu gdzie to proponuję ewidentnie nie operujesz na niczym innym niż przekonania szerzone przez prawicę i kościół. Popularnonaukowe teksty seksuologiczne z lat 70 czy 80 były by tu krokiem na przód, co powinno oddawać skalę problemu, jeśli powołujesz się na swoje wykształcenie akademickie.

            Odpowiadając na pytanie: za obrzydliwe uznaję zachowanie ludzi przedstawiający swoje indywidualne preferencje czy problemy jako obraźliwe i bolesne uwagi wygłaszane pod adresem innych, o których faktycznie niemalże nic nie wiedzą. Inaczej mówiąc ubieranie swojej niewiedzy i ignorancji w szaty wyższości moralnej i próby bicia nią innych po twarzy.

            • Papinian
              link
              fedilink
              -2
              edit-2
              1 year ago

              Odpowiadając na pytanie: za obrzydliwe uznaję zachowanie ludzi przedstawiający swoje indywidualne preferencje czy problemy jako obraźliwe i bolesne uwagi wygłaszane pod adresem innych, o których faktycznie niemalże nic nie wiedzą. Inaczej mówiąc ubieranie swojej niewiedzy i ignorancji w szaty wyższości moralnej i próby bicia nią innych po twarzy.

              Podrążmy więc, bo tutaj podałeś jeden przykład czegoś, co za obrzydliwe uważasz.

              Zdaje się jednak, że pojęcie obrzydliwości jest pojęciem z zakresu estetyki przede wszystkim (i pewnie również etyki - te dwie sfery się często przenikają).

              Czy mówimy na przykład, że obrzydliwy jest jakiś widok, ponieważ budzi w nas wstręt? Mi się zdaje, że tak. Gdybym zastał na przykład (przepraszam za przykład, ale skoro piszemy o obrzydliwości, inaczej niesposobna) w windzie czyjeś wymiociny, uznałbym to za obrzydliwe (i sądzę, że chyba nie jestem w tej mierze odosobniony - raczej uznałaby tak większość znanych mi ludzi). Dlaczego tak by się stało? Pewnie dlatego, że uznałbym, że to w jakiś sposób “niehigieniczne”. Chciałbym unikać kontaktu z takimi substancjami, stąd poczucie obrzydzenia. Nie oznacza to jednak, że gdybym widział, że ktoś inny ma z taką substancją do czynienia, nie uznałbym tego za obrzydliwe (uznałbym tak samo, że jest to obrzydliwe, choć mnie to nie dotyczy i sam nie byłbym narażony na ten kontakt). Z tej samej przyczyny za obrzydliwy uważam akt, w którymś ktoś ma kontakt z cudzym odbytem, a tym bardziej mnie to obrzydza, gdy ktoś tego aktu dokonuje celowo i świadomie.

              I proszę zajrzeć na przykład do takiego artykuliku na Wikipedii, co też o uczuciu wstrętu wspomina (wstręt/obrzydzenie to wszak synonimy).

              https://pl.wikipedia.org/wiki/Wstr%C4%99t_(emocja)

              “Wstręt to silna emocja na bazie somatycznej, wyrażająca odrazę do czegoś, kogoś, jakiejś sytuacji. Czynnik wywołujący wstręt może mieć charakter materialny (np. szczur, ścieki, kał, padlina) lub abstrakcyjny (brzydzę się kradzieżą).”

              Podano nawet jako przykład “kał”.

              @Warszawska_FA @Warszawska_FA @wykopek @harcesz

              • harcM
                link
                11 year ago

                Z tej samej przyczyny za obrzydliwy uważam akt, w którymś ktoś ma kontakt z cudzym odbytem, a tym bardziej mnie to obrzydza, gdy ktoś tego aktu dokonuje celowo i świadomie.

                Rozumiem, że jesteś entuzjastą moczu, mastki i krwi okresowej? Inaczej przecież wyrażałbyś oburzenie i zniesmaczenie samą możliwością czyjegokolwiek kontaktu z tymi wydzielinami. Zaskakujące, że nie obrzydzają cię heteroseksualiści mający wszak regularnie, świadomie i celowo kontakt z tymi substancjami, w równym stopniu co osoby uprawiające seks analny z odchodami.

                Chyba, że nie wpadłeś na to, że ludzie się myją?