Mój komentarz: Połączenie ambicji klimatycznych Brukseli z neoliberalnym skrzywieniem polskich urzędników powoduje, że ubóstwo energetyczne, wkrótce będzie dla milionów mieszkańców Polski problemem dosłownie zabójczym. Programy typu “Czyste Powietrze”, które teoretycznie powinny wspierać biednych, zostały przez polskich urzedników skonstruowane tak, ża wykluczaja osoby o niskich dochodach. Z dotacji korzystają tylko osoby zamożniejsze, im bogatsze tym więcej dostają. Mamy już dwie Polski - jedna montuje sobie panele fotowoltaiczne i grzeje się pompami ciepła i jest chwalona na “myślenie proekologiczne”, druga pali węglem i śmieciami w kopciuchach i musi wysłuchiwać połajanek, że “truje sąsiadów”. Efekt jest taki, że już wkrótce jak zabronią palić węglem ludzie będą marznąć w niedogrzanych mieszkaniach, których nawet nie będą mogli sprzedać, bo Unia zabrania. Zyska na tym antyunijna skrajna prawica.
Jeśli zarabiasz powyżej 2600 miesięcznie, to możesz liczyć tylko na 40% dofinansowania. Czyli jak zarabiasz najniższą krajową to już jesteś krezusem i realna pomoc Ci nie przysługuje. Nie wierz w te hasełka o 100% dofinansowania tylko zobacz szczegóły tego programu, jakie są wymogi i jak absurdalne są progi dochodowe. W praktyce skorzystać z niego mogą tylko osoby o dużych dochodach, których stać na sfinansowanie 60% kosztów.
Już wiem w czym problem, pomieszały mi się programy. Mój post dotyczył programu “KAWKA”, w programie “Czyste Powietrze” rzeczywiście te procenty są znacznie niższe.