Rozumiem problem z uszczupleniem budżetu samorząów i ogólnie z potencjalnie zmniejszonymi wpływami do budżetu, ale wpisywanie się w pierdolenie o zabijaniu klasy średniej, serio? Lewica powinna domagać się 3 progu podatkowego i podatków od majątku, a nie podlizywać się kilku procentom libków zarabiających 10 tys plus