Globalne emisje gazów cieplarnianych ustanowiły nowy rekord na poziomie 57,1 mld ton CO2 w 2023 roku, co stanowi wzrost o 1,3 proc. w porównaniu z 2022 i niemal przesądza o niepowodzeniu planu ograniczenia wzrostu temperatury o 1,5°C do końca wieku.
Prawda jest taka że nie jest tylko chujowo, jest bardzo duża szansa że życie takie jak wiemy bardzo gwałtownie przestanie być możliwym, a ludzie do tego przygotowani nie są. Już na horyzoncie 10 lat możemy się spotkać z globalną klęską nieurodzaju; wystarczy mieć jeden pechowy rok i po prostu nie będziemy mieli co jeść. Osobiście też nie czuję się dobrze myśląc o tym, ale coraz bardziej daję się być pochłoniętym tym uczuciem końca świata i moim zdaniem prędzej czy później wszyscy musimy przez to przejść by zacząć robić naprawdę radykalne zmiany.
Z drugiej strony, zwierzęta w trakcie walki z drapieżnikiem, przewidując ewidentną porażkę a więc koniec swojego istnienia, często przestają walczyć i mają taki wzrok jakby były w innym świecie, odcinając się od bardzo traumatyczego przeżycia czym jest nieuchronna śmierć.
Być może, w tę stronę się (po)toczy nasza kolektywna świadomość w tej sprawie.
Chciałem napisać, że w takim razie polecam wykop bo tam o konsekwencjach zmian klimatu się nic nie zobaczy xD Ale zajrzałem, żeby nie polecać w ciemno i fakt, klimatu niema, ale straszenie i tragizm nawet większe, tylko migrantami xD
Nie wiem, ale zakładam, że na wykopie i innych populistycznych, prawicowych portalach, jest bardzo dużo o tematach, które głównie ci, którzy wciąż o nich mówią, nazywają “tematami zastępczymi”, czy “światopoglądowymi”.
W sumie już zaczynam mieć dość tego straszenia i ciągłego trąbienia o tym jak jest chujowo, jak tragicznie i że będzie tylko gorzej.
Prawda jest taka że nie jest tylko chujowo, jest bardzo duża szansa że życie takie jak wiemy bardzo gwałtownie przestanie być możliwym, a ludzie do tego przygotowani nie są. Już na horyzoncie 10 lat możemy się spotkać z globalną klęską nieurodzaju; wystarczy mieć jeden pechowy rok i po prostu nie będziemy mieli co jeść. Osobiście też nie czuję się dobrze myśląc o tym, ale coraz bardziej daję się być pochłoniętym tym uczuciem końca świata i moim zdaniem prędzej czy później wszyscy musimy przez to przejść by zacząć robić naprawdę radykalne zmiany.
Z drugiej strony, zwierzęta w trakcie walki z drapieżnikiem, przewidując ewidentną porażkę a więc koniec swojego istnienia, często przestają walczyć i mają taki wzrok jakby były w innym świecie, odcinając się od bardzo traumatyczego przeżycia czym jest nieuchronna śmierć.
Być może, w tę stronę się (po)toczy nasza kolektywna świadomość w tej sprawie.
Chciałem napisać, że w takim razie polecam wykop bo tam o konsekwencjach zmian klimatu się nic nie zobaczy xD Ale zajrzałem, żeby nie polecać w ciemno i fakt, klimatu niema, ale straszenie i tragizm nawet większe, tylko migrantami xD
Nie wiem, ale zakładam, że na wykopie i innych populistycznych, prawicowych portalach, jest bardzo dużo o tematach, które głównie ci, którzy wciąż o nich mówią, nazywają “tematami zastępczymi”, czy “światopoglądowymi”.