OpenAI kilka dni temu wypuściło na świat nowy model swojego modelu generującego filmy na bazie sztucznej inteligencji. Różnice w jakości są naprawdę ogromne, bo niektóre z materiałów wideo nie tyle zakrawają na realizm, ile są wręcz nieodróżnialne. Wygląda to niesamowicie, ale stwarza też poważne zagrożenie.
Social-optymizm. Ale myślę, że tak, to ma sens. Od jakiegoś czasu kołacze mi się po głowie myśl, że coś na zasadzie łańcuchów zaufania mogłoby tu rozwiązać wiele problemów potencjalnie (i być podwaliną pod kryptograficzne socialmedia). W zasadzie coś takiego już dawno dało się robić w Briarze, ale w trochę węższej perspektywie.
O to to.