Robert Maślak pisze na fejku;

Wilki ograniczają dyspersję ASF - wynika z badań polskich naukowców. Zabijają i zjadają osłabione wirusem dziki, a wirus nie przeżywa w ich przewodzie pokarmowym. Eliminują potencjalne źródła rozprzestrzeniania się ASF.

Wśród autorów, Sabina Nowak i Robert Mysłajek, z Instytutu Biologii Funkcjonalnej i Ekologii UW oraz dr Korneliusz Kurek z Mazurskie Centrum Bioróżnorodności i Edukacji KUMAK w Urwitałcie.

Notka za UW:
Afrykański Pomór Świń (ASF), wywoływany przez wirusa (ASFV) z rodziny Asfarviridae, jest jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób świniowatych. W ostatnich latach wirus gwałtownie rozprzestrzenił się w populacji dzików, a następnie w hodowlach świń we wschodniej i środkowej Europie powodując znaczące straty ekonomiczne. Na walkę z ASF – bioasekurację hodowli trzody chlewnej, badania weterynaryjne, utylizację padłych świń i dzików, a także redukcję populacji dzików – co roku wydaje się dziesiątki milionów złotych.

Wektorem wirusa w środowisku naturalnym są dziki. W wielu rejonach Polski są one ważnym składnikiem diety wilków. Naukowców zainteresowało więc, czy wirus jest w stanie przetrwać w układzie pokarmowym wilka i w konsekwencji być rozprzestrzeniany wraz z ich odchodami. Tematem tym zajął się zespół wirusologów, genetyków i biologów środowiskowych z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Warszawskiego i Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Naukowcy, wykorzystując namiary telemetryczne z dwóch wilków – jednego żyjącego na Mazurach i drugiego zamieszkującego Roztocze – odnaleźli szczątki 9 zjedzonych przez te drapieżniki dzików. Metodami molekularnymi ustalili, że 8 spośród nich było zarażonych ASF. Następnie zebrali 62 świeże odchody wilków, głównie w obszarach objętych ograniczeniami związanymi z występowaniem ASF. Wśród nich 20 zawierało szczątki dzików, a 13 znajdowało się w sąsiedztwie miejsc, gdzie na dzikach żerowały wilki śledzone przy pomocy telemetrii. Odchody również zostały przeanalizowane metodami molekularnymi. W żadnej ze zbadanych prób nie wykryto jednak materiału genetycznego wirusa. Wskazuje to, że wirus nie jest w stanie przetrwać w układzie pokarmowym wilków. Co za tym idzie wilki nie rozprzestrzeniają wirusa ASF poprzez swoje odchody. Wilki nie tylko aktywnie polują na dziki, ale zjadają także padlinę tych ssaków. Zdaniem naukowców usuwanie ze środowiska padłych zwierząt jest ważną usługą ekosystemową dostarczaną przez wilki. Badania prowadzone w różnych regionach Polski wskazują, że dziki mogą stanowić ponad 30% biomasy pokarmu wilków. Zabijając osłabione przez ASF osobniki i zjadając już padłe z powodu tej choroby zwierzęta drapieżniki eliminują ze środowiska potencjalne źródła rozprzestrzeniania się wirusa.

Link do oryginału pracy: https://www.mdpi.com/1999-4915/13/10/2062 Foto za Uniw. Gdański.