- cross-posted to:
- wolnyinternet
- cross-posted to:
- wolnyinternet
Czy wiecie czy istnieją w Polsce oddolne, zdecentralizowane ISP, podobne w duchu np do katalońskiego guifi? Jeśli tak, to jak dołączyć? Ciekawią mnie próby decentralizowania internetu, jakich umiejętności potrzeba do tego by móc taki projekt współtworzyć? Jeśli nie ma nic takiego w Polsce, to myślicie że dałoby się to razem stworzyć? I znowu, pytanie, co musiałubym potrafić by móc taki projekt zacząć? Jestem noobem zupełnym ale myślę że działania w tą stronę mogą mieć potencjał.
jeśli dobrze rozumiem, to nawet nie każdy node musi mieć połączenie z internetem, wystarczy że node będzie osiągalny, po prostu będzie działać jako taki repeater
szczególnie jeśli taki node bez dostępu do internetu będzie na końcu (długiego) łącza point to point, można tak wyciągnąć internet na nawet pojedyncze kilometry w ten sposób, ze standardowym sprzętem wifi (z openwrt), tylko anteny muszą się widzieć. takie anteny trzeba zrobić samemu, ale da się je zrobić z wielu rzeczy, np z puszek i lub talerzy satelitarnych
Nie każdy węzeł, to jasne, ale gdzieś to łącze z globalną siecią musi być nawiązane. No chyba że interesuje nas całkowicie oddzielna sieć, ale w to wątpię bo nie byłoby zbyt wielu użytkowników zainteresowanych długotrwałym korzystaniem z niej. (Zmierzam do tego, że łącze oznacza jakiś regularny koszt, który ktoś musi pokryć.)
Moim zdaniem to byłby super ciekawy projekt, ale jego początek jest zależny od istnienia przynajmniej pary osób zainteresowanych i mieszkających wystarczająco blisko siebie, które rozkręciłyby coś takiego. Ja w swoim otoczeniu nie znam ani jednej takiej osoby, więc nawet o tym nie myślę.
Ciekaw jestem też jak uruchomienie takiej sieci wyglądałoby z formalnego punktu widzenia: wymagań prawnych, niezbędnych formalności, etc.
na stronie freifunku piszą, że w niemczech jest problem z tym że ktoś mógłby ściągać torrenty przez i z tego powodu pakują wszystko w vpn który ma drugi koniec w szwecji. to sugeruje że w szwecji nie ma tego problemu, i w zasadzie w każdym innym miejscu też nie powinno być anteny na dachu do 3m wysokości podlegają zgłoszeniu, na sprzęt 2,4ghz nie ma żadnych pozwoleń
Ten problem nie dotyczy tylko torrentów ale właściwie dowolnych treści, których serwowanie (albo pobieranie) będzie przez władze uznane za zabronione. W przypadku państw, które pewnym krokiem zmierzają w stronę autorytarną (czyli my też) to w zasadzie każda działalność w internecie niewygodna dla władz (nawet obiektywnie legalna) może skończyć się tym, że jakieś służby będą chciały ustalić kto personalnie stoi za tym, że z jakiegoś publicznego ip coś zostało wysłane/pobrane. W każdym przypadku ida do ISP, które jest albo bramą dla tego ruchu albo przydziela rzeczony adres. I w przypadku takiej oddolnej sieci bęðzie dokładsnie tak samo. ten kto kontroluje bramkę do internetu dostanie po dupie za wszystko co zrobią ludzie do niej podłączeni jeśli ten ruch wychodzi na zewnątrz. Dlatego wg mnie w warunkach polskich nie ma innej opcji dla takiej sieci niż wyprowadząć ruch na zewnątrz przez jakiś vpn.
W projekcie Freifunk uzywają po prostu routerów z otwartym systemem openwrt w ktorych jest skonfigurowany vpn -> https://wiki.freifunk.net/Freifunk_freedom_fighter_box . Takie routery , nawet jako zupełnie samotne punkty wolnego dostępu przez wifi, mogłyby być właśnie zaczątkiem oddolnej sieci a kojelnym krokiem byłoby budowanie połączeń miedzy nimi przy pomocy infrastruktury nad która wyłaczną kontrolę sprawują użytkownicy sieci. Kupując nowy router warto więc od razu sprawdzić czy będzie na nim działać openwrt ( -> https://openwrt.org/toh/start ) bo tak czy inaczej to dobry pomysł nawet na użytek swojej własnej sieci domowej.
anyfi istnieje i chyba jakoś tam sobie działa więc nie spodziewam się że będą jakieś nieomijalne prawne przeszkody