- cross-posted to:
- pracownicze
- cross-posted to:
- pracownicze
Gównodziennikarz tworzy gównoteksty, chociaż ma narzędzia, by tworzyć dobre, pogłębione treści. Problem w tym, że nikt nie daje mu na to czasu.
Borze, to tak bardzo prawdziwe.
A gdzieś pod spodem jest problem finansowania mediów. I tego, jak Big Tech (oligopolizując rynek reklamy internetowej) wyssał pieniądze z mediów.
Dziś duże portale zarabiające na reklamie (a więc… praktycznie wszystkie duże portale) mają reklamy od Googla lub fejsa, i nie mają żadnej realnej alternatywy. Więc Google i Fb wyciskają je jak cytrynkę, twierdząc przy tym, że ich “reklama targetowana” daje im jakieś nieprawdopodobne zyski.
A duże portale łykają to jak pelikany, bo co mają robić.
Mierzi mnie to oczekiwanie, że dziennikarze będą tworzyć nie wiadomo jak dobre treści zupełnie odklejone od tego jak wygląda ten rynek i jaka jest dziś pozycja mediów, które z jednej strony coraz mocniej dociska władza a z drugiej google i facebook pozbawiają przychodów. Najgorsze że na lewicy ludzie nie bardzo nawet rozumieją jak funkcjonują korporacje medialne, co było tu widać jak próbowałem paru lewakom wytłumaczyć co to jest przychód przedsiębiorstwa. Ogólnie nie widzę przyszłości dla dziennikarstwa i niestety upadek tego zawodu będzie szedł w parze z coraz większą popularnością skrajnej prawicy i spiskowych teorii. Lewica mogłaby temu próbować przeciwdziałać poprzez tworzenie własnych mediów, albo wspieranie takich mediów jak Oko.press i działań Inicjatywy Pracowniczej.
W rankingu społecznie poważanych zawodów dziennikarz zajmuje miejsce prawie na końcu, tylko trochę wyżej od księdza, posła i influencera.
Nie, ja wysoko cenię wybranych dziennikarzy.