- cross-posted to:
- programowanie
- cross-posted to:
- programowanie
Przygotowuję wstępną listę wyzwań na planowany hakaton i potrzebuję rozeznania, na czym można by zbudować wirtualnego asystenta / asystentkę dla osób przeżywających stres związany z kryzysem klimatycznym. Znalazłem taki artykuł: https://www.toolbox.com/tech/innovation/articles/top-open-source-artificial-intelligence-software/, ale moja wiedza o AI jest bardzo skromna.
Czy ktoś wie o jakimś projekcie, który można by zaadaptować do tego celu? Ważne, żeby był albo już po polsku, albo spolszczalny. Rozpoznawanie mowy to jest wisienka na torcie – wystarczy komunikacja tekstowa.
jeśli chodzi o same narzędzia, to z tych podamych w linkowanym artykule najnardziej zbliżony do twoich potrzeb wydaje sie mycroft. W sensie, że robi mniej więcej to co ty potrzenujesz czyli interakcję z człowiekiem w języku naturalnym. I ma niewielkie wymagania sprzętowe - gotowa aplikacja miała działać nawet na takich “maszynach” jak raspberry pi. No i nie jest tylko jakimś frameworkiem ale gotowcem, który można wziąć i sprawdzić. Nie wiem jak tam z językiem polskim bo jak się tym interesowałem kilka lat temu to “umiał” tylko w EN.
Ale poza kwestiami technicznymi to nie jestem przekonamy, czy stres w związlu z kryzysem klimatycznym należy “leczyć” przez kontakt człowieka z maszyną. Chyba jednak długofalowo lepszy skutek miałby jakiś pomysł który by tych ludzi pomagał ze sobą kontaktować, żeby nie musieli być sami z problemem i mogli ten stres zamiemić w jakieś konkretne, wspólne pozytywne działanie
Za chwilę będziesz miał możliwość zgłoszenia się do zespołu rozwiązującego problemy związane z masową potrzebą wsparcia psychologicznego w tej dziedzinie. Zakres rozwiązań nie jest w żaden sposób ograniczony, a rozwiązania nietechnologiczne będą mile widziane.
Co prawda nie AI, ale planuję się pobawić tym: https://github.com/huginn/huginn
Mówiąc szczerze bardziej ufam akcjom, które sam zdefiniuję, niż temu, że AI się “domyśli” 😉
Masz jakiś pomysł, jak to zastosować do tematu, który podałem? Tu jest książka bardzo kompetentnie przedstawiająca problem. https://szmer.info/post/14567
Przyznam, że książki jeszcze nie przeczytałem (jeszcze - już dodana do listy 😉 ), ale np. można wyławiać co bardziej optymistyczne wiadomości pojawiające się w serwisach.
Że jest źle to wiemy, ale czasami przydałby się jakiś promyczek nadziei 😉
Wg mnie bardzo trudno maszynowo rozróżnić treści optymistyczne od krypto-denialistycznych.
Zgadzam się - dlatego podejrzewam, że bardzo ważnym elementem byłoby ręczne wybranie odpowiednich źródeł wiadomości.
Jak się tak zastanawiam, to może zwykły czytnik RSS by się do tego lepiej nadał…
Tak, to jest element rozwiązania, zgadzam się.