Potężna awantura przerwała walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej Zagórze w Sosnowcu. Zanim pojawili się na nim lokatorzy, przybyły rzesze osób z pełnomocnictwami w rękach. Doszło do szarpaniny, pyskówek. - Musieliśmy wezwać policję, boimy się o własne bezpieczeństwo - mówi Mirosława Bonczar, wiceprezes spółdzielni.
Ciekawe, raptem kilka miesięcy temu pisaliśmy w innym miejscu o przejmowaniu spółdzielni przez element kryminalny
@grzegorz Przy podejrzeniu takiego wałka, wszyscy , którzy podpisali pełnomocntwo powinni byc przesłuchani na okoliczność czy nie zostali wprowadzeni w błąd.
@grzegorz@szmer.info oprogramowanie szmeru ma niestety problemy z parsowaniem treści z wyborczej/stron agory. Jeśli możesz zedytować swojego posta i wrzucić;
tytuł:
Potężna awantura na walnym zgromadzeniu spółdzielni Zagórze. Hutnik przejął władzę? “Musieliśmy wezwać policję, boimy się o własne bezpieczeństwo”abstrakt:
>Potężna awantura przerwała walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej Zagórze w Sosnowcu. Zanim pojawili się na nim lokatorzy, przybyły rzesze osób z pełnomocnictwami w rękach. Doszło do szarpaniny, pyskówek. - Musieliśmy wezwać policję, boimy się o własne bezpieczeństwo - mówi Mirosława Bonczar, wiceprezes spółdzielni.
To istotnie ułatwi to życie innym osobom. No i gruba historia…