Flamandzkie władze (Belgia) podjęły decyzję o zablokowaniu dostępu do TikToka na urządzeniach pracowników administracji. To skutek przeprowadzenia przeglądu bezpieczeństwa apki.
mówisz o modelu teoretycznym. A to jest realna polityka. Do tego dochodzi zaangażowanie Chin po rosyjskiej stronie. Ja generalnie wychodzę z założenia, że lepiej zrobić coś, niż nie zrobić nic. Tudzież równać w górę zamiast w dół. W różnych dziedzinach.
Na TikToku bryluje konfa, efektem masz wzrost incelstwa w sondażach przedwyborczych - i tyle w kwestii jak w praktyce wygląda “znajdowanie prawdy”
Cóż, gdybyśmy potraktowali przepisy dotyczące ochrony danych bardziej poważnie (co prowadzi do tego, że wszystkie podmioty zbierające dane spoza UE zostałyby nieco ograniczone), nie mielibyśmy pokusy, aby upolitycznić takie sprawy. Gdzie to wszystko powinno się skończyć?
mówisz o modelu teoretycznym. A to jest realna polityka. Do tego dochodzi zaangażowanie Chin po rosyjskiej stronie. Ja generalnie wychodzę z założenia, że lepiej zrobić coś, niż nie zrobić nic. Tudzież równać w górę zamiast w dół. W różnych dziedzinach. Na TikToku bryluje konfa, efektem masz wzrost incelstwa w sondażach przedwyborczych - i tyle w kwestii jak w praktyce wygląda “znajdowanie prawdy”
Cóż, gdybyśmy potraktowali przepisy dotyczące ochrony danych bardziej poważnie (co prowadzi do tego, że wszystkie podmioty zbierające dane spoza UE zostałyby nieco ograniczone), nie mielibyśmy pokusy, aby upolitycznić takie sprawy. Gdzie to wszystko powinno się skończyć?
prędzej czy później wszystko okazuje się polityczne…