Chcę zrobić sobie trzcinowe przegrody na zimę. W tej chwili, żeby mieć jakieś w ogóle przygotowałem takie jak wyżej, sklejka i styropian, ale to tymczasowo, na tę zimę, teraz na spokojnie mogę kombinować, a te później przerobię na ramki i z głowy.
Jak zbudować przegrodę z trzciny chyba wiem (się okaże), ale mam zagwozdkę z wymiarami. A jeśli coś istnieje to pewnie jest po temu powód więc chciałbym zasięgnąć języka zanim coś spierdzielę. :D
Ule zamykam na listewki 10×10mm, ramka ma szerokości 25mm. Jeśli więc chcę wyjąć przed zimą ramkę i zastąpić ją ociepleniem to szerokość tego ocieplenia to 35mm (listewka od strony ściany + szerokość ramki). Tak samo z drugiej strony.
Tymczasem jeśli szukam gotowych przegród to one mają szerokość 40mm. 5mm żadna różnica, ale listewki do zamknięcia mi nie wejdą, albo będę je wszystkie odchudzić do nie wiem 8mm.
Czy może czegoś nie zauważam, rozważając temat teoretycznie ołówkiem na kartce?
P.S. tak wiem, już mi taki jeden powtarza, że mam być pszczelarz nie modelarz, ale co ja kurcze poradzę? :D
#DIY
Ja miałem Warszawskie zwykłe leżaki, to korzystałem z różnych przegród, ale niespecjalnie przejmowałem, że nie były one szczelne. Czyli jak dla mnie każda przegroda, która jest odrobinę węższa, niż szerokość ule od wewnątrz jest ok. Za wyjątkiem eksperymentów z ulami dwurodzinnymi. Tutaj oczywiście musiały być one szczelne.
Ale ja myślę o szerokości. tym wymiarze gdzie ramka ma 25mm, razem z listewką obok niej 35mm, a wszędzie gdzie nie spojrzę to szerokość przegrody to 40mm. I wiesz skoro to działa to może nie powinienem rozkminiać, ale i tak chciałbym zrozumieć dlaczego tak i gdzie ginie te dodatkowe 5mm (w skali całego ula to centymetr). Albo tylko mi się wydaje, że to problem. Wcale nie wykluczam rozwiązania, że źle to widzę (ołówkiem na kartce).
O patrz co znalazłem u Was: https://spp-polanka.org/artykuly/gospodarka-pasieczna/zrob-to-sam-maty-slomiane/ i tam też szerokość 40mm czyli tak się robi, a ja jestem w jakimś mega błędzie i mnie męczy. :D
Ja miałem różnej grubości przegrody. Większość była z deski. Niektóre miały okienko. Miały z 50 lat. Te słomiane miały różną grubość. Miałem też takie, jak pokazujesz, ale nigdy ich nie mierzyłem, bo nie sądzę, że ma to jakiekolwiek znaczenie. Jak przegroda ma 40 mm, to dajesz i tak beleczkę pomiędzy przegrodą a ramkę, bo widzę, że je stosujesz. Jeżeli chcesz mieć porządek pszczelarski, to musisz dać przerwę pomiędzy ramką a przegrodą, bo albo przyspawają kitem, albo zabudują plastrem.
A jakie znaczenie ma według Ciebie grubość przegrody poza faktem, że chciałbyś mieć równo?
A co idealnej szerokości 35 mm posłużę się ilustracją stosunku pszczół do tego: https://warroza.pl/media/posts/1087/gallery/warre_plastry.jpg
:D nie Zamykam ul na listewki, na całej szerokości mieści się 11 listewek po 10mm i 10 ramek po 25mm. Jeśli zabiorę dwie ramki i dwie listewki (zewnętrzne) to wyjmuję z ula na szerokości 7cm, a mam tam wetknąć 8cm. Tego 1cm jak o tym myślę tam nie ma. Więc albo ludzie już nie zamykają tak uli tyko wszyscy mają powałki (ale przecież nie), albo… no nie zgadza mi się. :D
Ja miałem leżaki, to miałem tam jeszcze mnóstwo miejsca do przesuwania. Odejmij tyle ramek, aby Ci się zmieściło, albo zrób sobie sam z ramki taką przegrodę, jak Bartek pokazywał. Jeżeli chodzi Ci o to, aby były jakieś potencjalne siedliska dla zaleszczotków.
Większość ma powałki albo jakieś folie. Zgadza się. Mało kto używa także zatworów, bo mają produkcyjne rodziny sztucznie rozpędzone i selekcjonowane na produkcyjność, mogą zimować na całym korpusie. A jeżeli nie to to lekceważą. Jak mają osiatkowane dennice to i tak to nie ma znaczenia w kwestii termicznej. Można też po prostu ująć ramki i nie dawać żadnego zatworu. Będzie po prostu pusta przestrzeń. Jeżeli mówimy o układaniu gniazda na zimę.
OK czyli nie ma teorii, że na zimę (jeśli chcę zimować na 8miiu ramkach, a chcę) trzeba te ramki zacieśnić ciut. Dobrze to po prostu jak będę robił te trzcinowe zatwory zrobię je węższe tak jak mi się wydaje. Pogadam jeszcze z kolegą może wtedy mi się rozjaśni. Trzcinę chcę nie dla zaleszczotków, choć bardzo mi się te stwory podobają tylko po to aby regulować wilgotność w środku. A dennicę mam ocieplaną, pszczoły same sobie tam sprzątają i chyba im wychodzi, a dla mnie zbudowanie ocieplanej dennicy jest zwyczajnie łatwiejsze.
Dzięki!
są szersze bo nie ma cisnienia zeby beleczkowac tez za zatworem. a czym grubsza tym lepiej izoluje. w ogole, to beleczkowanie to zamierajaca praktyka, powalki prostsze…
@maq
Bez beleczki za zatworem to jasne ale i tak jest za dużo. Chyba, że masz na myśli między zatworem a ramką, ale… to jak będą łazić? :DCo jest prostsze to już zależy od podejścia. Jestem skłonny iść w zawody z **zawodowym stolarzem**, ja komplet listewek on powałka ;-)
Choć ten argument sam uczynię inwalidą bo powałki i tak chcę zmajstrować żeby późnym latem zacieśnić gniazdo i syrop podawać via powałka i już im tam nie majstrować do wiosny. :)Nie rozumiem, zatwór chcesz wsunąć zamiast pojedyńczej ramki? Zazwyczaj pakujesz go po zawężeniu gniazda o kilka ramek dlatego szerokość mało istotna.
Jest też koncepcja ślepej ramki, najprostszy patent jaki widziałem - owinięcie standardowej ramki drewnianej folią np. spożywczą i robi się przezroczysta “pełna” ramka
@maq
Plan (być może głupi) mam taki, że wyjmę dwie ramki żeby pszczoły zimować na 8miu ramkach. Po dwóch stronach wsadzę zatwór zwężając i ocieplając ul symetrycznie z obu stron, jednocześnie ocieplając gniazdo. A jeśli w przyszłym roku wiosna znów odpali w marcu to będę mógł nie grzebiąc zbytnio np. podmienić jeden z nich na odbudowaną ramkę gdzie będzie miejsce aby sobie (jeśli zechcą) przeniosły coś z wnętrza lub przyniosły z dworu.Spoko, jeśli masz nieizolowana scianke ula to takie coś ma sens. Jak jest izolowana to zsunalbym do boku, dal jeden zatwor i czesc. Ale kazdy panem w swojej pasiece :)
@maq
Ul jest izolowany, w tym który robiłem sam jest 4cm styropianu, drugi mam kupiony i tam są 2 lub 3cm (obstawiam 2).Sam pomysł jest raczej o tym, żebym mógł wczesną wiosną / późną zimą dołożyć ramkę nie grzebiąc tam za bardzo.
Ale zdaję sobie sprawę, ze to są pomysły z kategorii „temu to się chyba nudzi”. :D