Dzień Mamy.

Majowy przekaz medialny skupiony na niej: kampanie nadal opierają swoje treści na stereotypowych wypocinach patriarchatu. Ta, która zna sposób na: wybarwienie plam z trawy na białej koszulce, ciasto bez zakalca i suchy kaszel, pod koniec dnia koniecznie łyknie ziołowy uspokajacz, by wszystko móc znosić z uśmiechem na ustach. By dźwignąć rolę multifunkcyjnej kobiety pracującej z “Czterdziestolatka” i MacGyverki naraz. 26 maja mama dostanie kwiaty z promocji w dyskoncie, krem przeciwzmarszczkowy i czekoladki. Merci, że jesteś tu.

🤍 Zmiany zachodzą powoli. Zwłaszcza jeśli zmienić ma się coś, co jest ugruntowane w tradycji, przyzwyczajeniach, postawie przekazywanej z pokolenia na pokolenie i hipokryzji wbitej po same fundamenty (od niepokalanej po “twoją starą”). Patriarchat wystrzelał już wszystkie naboje i chyba najbardziej twardogłowi czują, że czas na odwrót. 🤍 Życzymy Wam więc bezpowrotnego odesłania patriarchatu do lamusa. Macierzyństwa bez porównań, bez wyścigów w konkurencji o tytuł mamy idealnej, bez beżowego filtra z instagrama, który niwelować ma wszystkie skazy na wizerunku “rodzicielki” i “strażniczki domowego ogniska”. Nie musicie być idealne. Bądźcie takie, jakie chcecie być! Prawdziwe! 🤍 Życzymy Wam, byście zostawały matkami wtedy, kiedy jesteście na to gotowe. Życzymy Wam bezpiecznego świata szanującego wolność wyboru. Aborcja nie jest tematem na Dzień Matki? Wręcz przeciwnie! Rola matki to angaż, po który same sięgamy i nikt nas nie może do tego zmuszać. 🤍 Siostry! Macierzyństwa z wyboru ‒ nie terroru!

Życzymy Wam świata bezpiecznego dla Was i Waszych dzieci. Życzymy Wam świata bezpiecznego dla Was i Waszych partnerów / partnerek. Świata bezpiecznego dla tych, które decydują się na samodzielne macierzyństwo.

I niech żadna z Was, nawet jeśli jesteś mamą solo, nigdy, przenigdy nie czuje się samotna.