Szkoda, że inne
narzędzia propagandyzamknięte społecznościówki mogą swobodnie hulać na urządzeniach oficjeli.Nie wszystko naraz, a równać trzeba w górę, a nie w dół (tj. lepiej zrobić jedną dobrą rzecz, niż żadnej w imię “pierdyliard innych i tak nie została zrobiona”). W Niemczech trwa póki co spór nad tym, czy rząd powinien mieć konto na fb
Ograniczanie jednej propagandy i pozostawienie innych, to niebkest moim zdaniem dobra rzecz. Osobiście wolę być wystawiony na wiele opinii i dzięki temu sam wybrać i określić swoje poglady na podstawie wielu źródeł.
Poza tym wydaje mi się, że standardowo kapitał zachodni się zesrał i korumpuje polityków, żeby tego strasznego tiktoka zakazali, bo im przychody spadają.ale opinia i propaganda jest i tu i tu. Po prostu twoje dane trafiają do służb wywiadowczych min. 2 państw mniej