Temat brokatowego feminizmu to coś, o czym prywatnie często dyskutuję, jednak nie wiedziałam, czy w polskiej kulturze jest on wystarczająco rozwinięty, aby go poruszać na blogu.

A potem dodałam się do Chlebtuby, grupy Kasi Babis zrzeszającej jej lewaków ❤ i tam dostałam inspiracji w formie Instagrama Kayashu. Więc proszę, przed Wami moja analiza brokatowego, białego feminizmu, który fetyszyzuje lesbijki, ale nie lubi T w lgbT.