cross-postowane z: https://szmer.info/post/5549269
Jakie jest Wasze zdanie nt. kogos, kto kupuje dom od komornika? Z jednej strony może wystawiono na licytację dom jakiejs biednej rodziny. Z drugiej strony może licytuje się majątek jakiegoś cwaniaka - bogacza.
Co myślicie? Skąd można się dowiedzieć historii domu?
Temat pod dyskusję.
Z licytacjami komorniczymi jest też inny problem. Często wystawia się na nich atrakcyjne sprzęty w dobrych cenach, więc kółka wzajemnej adoracji skupione wokół tych licytacji dbają o to, żeby przypadkiem zbyt dużo ludzi nie dowiedziało się o ich terminie ani asortymencie, albo organizują iwent wtedy, kiedy większość normalnych ludzi jest w pracy. Dzięki temu dobra z licytacji trafiają do “właściwego” grona.
Nie słyszałam w sumie o tym, żeby można gdzieś było sprawdzić historię domu (co najwyżej można z otwartych źródeł oszacować jego wartość - ale niekoniecznie np. cenę po której został kupiony).
Czy obowiązkiem (przynajmniej oficjalnie) nie jest wywieszanie ogłoszeń w sądzie (być może również od iluś lat publikacja ich na stronie www)?
No tak, a jak często bywasz w sądzie?
O stronach to nie wiem, musiałabym spytać osobę od której się tego dowiedziałam (pewnego pracownika kancelarii komorniczej), ale nie mam z nią teraz za dobrego kontaltu.
Rzadko, ale gdyby faktycznie wiedzieć, czy muszą publikować w sądzie, czy np. na www też, to można wtedy budować jakiś plan. Nie tyczy się to wyłącznie ww. Przypadku. Ogólnie: wiedzą to potęga, która pomaga w planowaniu.
Potwierdzam to, co pisze @obywatelle@szmer.info – też się spotkałem z takim newsem.
Co do samych licytacji – jako dzieciak byłbym zdania, że tak, oczywiście, trzeba od kapitalistów wywłaszczać dobra, które ukradli Ludowi. Jakiś czas wierzyłem naiwnie w Dyplomację-Socjaldemokrację, powolne wygrywanie Polityk Opiekuńczych (Welfare) dzięki Dobremu Przykładowi. Ostatnio wierzę w Filaryzację Społeczną, gdzie zapisuję się naturalnie do Filaru Nierynkowo-Wolnościowego, a to oznacza, iż: