Przez całe studia miałum najtańsze smartfony, na których miejsce kończyło się po zainstalowaniu trzech aplikacji i tak oto ominęło mnie korzystanie np. z rowerów miejskich. Od kilku lat we Wrocławiu bilety MPK są sprzedawane głównie w kasownikach w pojazdach komunikacji miejskiej i bilet jest nagrywany na kartę. Muszę przyznać, że jest to całkiem wygodne, ale są osoby które nie mają konta w banku czy karty zbliżeniowej. Wprawdzie osoby w wieku szkolnym i na późnej emeryturze mają darmowe przejazdy, ale wiele osób nawet w wieku 55+ obawia się korzystania z tego systemu - kupują na zapas bilety drukowane w stacjonarnych automatach lub punktach. Powodem pewnie jest to, że już się kiedyś nacięły na niezawodną elektronikę, że np. gdzieś nie przeszła płatność, bank miał przerwę techniczną itp.
Mam dziadka w wieku powyżej 80 lat i czasem odgrywam rolę dobrego wnucza rozwiązując jakieś drobne problemy techniczne. No i jak dla mnie internet bywa irytujący, to dla starszej osoby to przypomina spacer przez australijski busz. Raz się kiedyś nadział na jakiegoś maila ze spamem w rodzaju “Masz nieprzeczytaną wiadomość od Danuty (1)” bo akurat imię trafiło i zatrzymało go chyba tylko to, że formularz do wyłudzania danych osobowych był za długi i zadzwonił zirytowany, że jak chcemy mu coś powiedzieć, to przez telefon a nie xD. Ma też manię na punkcie porządku i to co większość osób uznaje za ułatwienie np. lista ostatnio wybieranych numerów albo panel z najczęściej odwiedzanymi stronami w przeglądarce on namiętnie czyści - a nie wszystko z tych rzeczy da się wyłączyć albo poświęcać czas na customizowanie telefonu.
Nie chcemy mu zmieniać telefonu na taki dla seniorów, no bo jeszcze korzysta z whatsappa, maila, przeglądarki, pogody. Dzień schodzi na wypełnianiu czasu pomiędzy posiłkami, wieczorem jest maraton telewizji od teleekspresu, przez teleturnieje po wiadomości. No ale też i przed emeryturą niespecjalnie się interesował filmem czy książkami, a tych hobby które miał, nie może już uprawiać ze względu na wiek.
ja z kolei dłuższy czas nie miałam smartfona, bo nie chciałam chodzić na elektronicznej smyczy, zresztą powody wyjaśniłam tu: http://www.obywatel-wszechświata.pl/2021/11/21/dlaczego-nosze-w-kieszeni-cegle/. Niestety, później jazda autem i nawigacja, potem rozdupcyła mi się nokia z klawiszami, a potem praca jako kurier, gdzie smartfon był wymagany. No i niestety mam, i niestety zaczęło mnie to wciągać, sprawdzam nawet rzeczy, które wcześniej wiedziałabym z głowy :/