• obywatelle (she/her)
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    2 天前

    No ale ja dosłownie zasugerowałam, że się naoglądałam. Po prostu nie rozumiem o co ci chodzi, to jasne że nie uważam takiego scenariusza za realny, ale w sumie ładny.

    Przez ciebie kupiłam dzisiaj bilet kartonikowy i dołożyłam się do zaśmiecenia planety tym gównianym papierem termicznym!

    • Vidu
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      2 天前

      Nie kupuj biletu, nie płać mandatu, nie miej konta w banku to nie ściągną

      • dj1936
        link
        fedilink
        arrow-up
        2
        ·
        2 天前

        To nieprawda.

        Jeśli masz jakieś dochody, to ściągną czy to z rozliczenia podatkowego, czy z wypłaty.

        • Vidu
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          ·
          1 天前

          No jak nie masz konta w banku to wypłatę musisz brać do ręki więc średnio ściągną.

          Policja nawet po scentralizowaniu systemu mandatowego i ogłoszeniu sukcesu skoczyła do poziomu 60% ściągalności mandatów w zeszłym roku. Także pomyśleć jak tragiczny wynik muszą mieć samorządy.

          • obywatelle (she/her)
            link
            fedilink
            arrow-up
            2
            ·
            1 天前

            Pracowałam kiedyś w pobliżu tematu. Długi ze spółek miejskich typu MPK, ZTM itp. są sprzedawane prywatnym windykatorom. A ci już niestety mają sposoby na zamienienie życia jednostki w piekło. Policja, jak się zdaje, nie może tego robić. Albo mandat się przedawnia albo umarza.

            Jedyne co jeszcze w miarę działa na Kruków itp. to nie mieć stałego adresu zamieszkania, najlepiej żyć na ulicy. Ogółem sprawić, żeby koszty ściągnięcia długu przewyższały jego sumę. Wtedy windykatorom przestaje się chcieć.

            • Vidu
              link
              fedilink
              arrow-up
              1
              ·
              20 小时前

              No jak juz byliśmy przy braku konta w banku to myślałem że brak meldunku jest jasny. Nie trzeba żyć na ulicy, starczy nie podawać oficjalnie adresu.

              • obywatelle (she/her)
                link
                fedilink
                arrow-up
                1
                ·
                13 小时前

                A to akurat są w stanie ustalić, np. po rodzinie. Dlatego jej też warto nie mieć. Wszystko też zależy od tego do jakich baz danych ma dostęp windykator – bo generalnie to żeby korzystać z wielu usług, adres podać trzeba (np. do konta w banku, a bank ma prawo spytać o dokumenty potwierdzające że na adresie mieszkamy).

                Tutaj krecią robotę robią często gminy, które zajmują się ustalaniem tego, komu wystawić rachunek za odbiór odpadów komunalnych, bo jest to obowiązkowe. Loophole na jaki można liczyć to to, że bazy nie są połączone, i że firmy windykacyjne nie mają dostępu do wszystkich. Ale nie wiem jak to wygląda dzisiaj, przy coraz większej centralizacji. Dlatego mówię o kosztach: windykatorzy nie lubią kiedy ściąganie długu za dużo ich kosztuje.

                Dlatego poleca się co najmniej życie na walizkach/skłocie. No i ofc można zapomnieć o rzeczach na raty, umowach z niektórymi dostawcami netu i telefonii komórkowej itp, bo jesteśmy i tak wpisani do KRD albo do InfoMonitora, a tam to już leci po PESELu. Chyba że trafimy na usługodawcę który tego nie sprawdzi albo którego to nie obchodzi. Bo do KRD trafiamy za każde gówno powyżej 200 zł i mogę potwierdzić że słyszałam historię o instytucjach olewających takie gównowpisy.

                Gorzej jeśli życie zmusi cię do otwarcia działalności – wtedy traktujo cię jak przedsiembiorce i wielu rzeczy po wpisie do BIK/KRD robić nie będziesz mógł.

                Aha, no i w świetle nowych przepisów lepiej nie zakładać skrzynki do e-doręczeń. xD

                • Vidu
                  link
                  fedilink
                  arrow-up
                  1
                  ·
                  8 小时前

                  No jak ktoś ma rodzinę, która cię wsypie przed windykatorem i dalej z tą rodziną utrzymuje kontakt to już nie mam jak pomóc.

          • dj1936
            link
            fedilink
            arrow-up
            1
            ·
            1 天前

            “No jak nie masz konta w banku to wypłatę musisz brać do ręki więc średnio ściągną.” - to bzdury. Niestety.

            • Vidu
              link
              fedilink
              arrow-up
              1
              ·
              20 小时前

              W czym bzdury? 40% nie spłaconych mandatów drogowych to od bezrobotnych za kółkiem?

              • dj1936
                link
                fedilink
                arrow-up
                1
                ·
                6 小时前

                W sugestii, że wystarczy nie mieć konta w banku, by windykator nie mógł ściągnąć od Ciebie pieniędzy.

                • Vidu
                  link
                  fedilink
                  arrow-up
                  1
                  ·
                  edit-2
                  4 小时前

                  Żeby nie było to takie proste i się nie zbyt opłacało. Bo jak ściągnie?

                  Żyjemy w świecie gdzie biznesmeni mają milionowe długi, a jednocześnie zarabiają krocie z drugiej firmy i nikt nic nie ściąga bo firma na żonę, dom i auto tez, nawet wypchane konto w banku można mieć też na żonę. I w tym samym świecie biedni drżą bo windykator przyjdzie po 100 złotych. Niech przyjdzie, ja nic nie mam.

                  • dj1936
                    link
                    fedilink
                    arrow-up
                    1
                    ·
                    2 小时前

                    Czy nie uważasz, że windykator po prostu zobliguje pracobiorcę/ZUS, żeby część wypłaty/renty wysłał najpierw na jego konto?