Pod koniec stycznia funkcjonariusze olsztyńskiego Centralnego Biura Śledczego Policji wraz z żołnierzami Żandarmerii Wojskowej rozbili gang zajmujący się handlem narkotykami. Wśród gangsterów byli czynni żołnierze. Na tym jednak nie koniec. Jak ustalił Onet, w proceder mogą być też zamieszani miejscowi policjanci, a związek ze sprawą może mieć tajemnicze samobójstwo wysoko postawionego funkcjonariusza z Giżycka. – Sprawa jest rozwojowa – mówi nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Mam nadzieję że Wyrwał i Żemła uratują dobre imię polskich żołnierzy i napiszą kontrę do tego paszkwilu. /s