Co sądzicie o tym całym ruchu Buy European, który znacznie się wzmocnił po wiadomych wydarzeniach w świecie polityki? Czy ma to szansę przebicia w Polsce czy raczej nikt sobie nic z tego nie robi? Jeśli chodzi o moje wybory (bo w miarę podążam za tym ruchem), to tak jak pośród produktów codziennego użytku nie mam problemu, żeby przerzucić się na jak najbardziej lokalne opcje, tak z mediami społecznościowymi i niektórymi aplikacjami (MS Office) jest ściana. I raczej pozostaje mi ich używać tak długo, jak moi bliscy i pewne grupy, do których należę, nie zdecydują się na zmiany.

  • Kociamorda
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    3
    ·
    3 days ago

    Mogę zasugerować stronę “Open-Source Alternative”. W ustawieniach da się zaznaczyć filtry “alternatives to [np. Google]” i znajdziecie tam masę propozycji. Warto promować takie rozwiązania w ramach kolektywów, zadaniowych grup studenckich etc.

    Jeśli chodzi o MS Office, to ja przerzuciłem się na darmowe Libre Office i jestem usatysfakcjonowany c;

    • chlorofilOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      2
      ·
      3 days ago

      MS Office to bardziej w kontekście uniwerku napisałam, bo tam jest to uniwersalne rozwiązanie do wszystkiego.

  • kjwkM
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    2
    ·
    3 days ago

    Ja się cieszę, że wreszcie do pewnych głów dotarło, że pozwalanie na wyprowadzanie danych osobowych poza kraj jest złe. Poza tym jakoś niespecjalnie korzystałem z usańskich produktów, bo nigdy nie wydawał mi się ten kraj jakoś mocno przyjazny.

    • chlorofilOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      3 days ago

      Tzn. wiele alternatywnych rozwiązań i tak wyprowadza dane osobowe poza kraj. Może bardziej chodzi o to, że nie należy dopuszczać do koncentracji tych danych w jednym kraju, w tylko kilku największych big techach. Bo amerykańskie rozwiązania same w sobie nie są złe, ale złe jest stawianie wszystkiego na jedną kartę (tu: USA), a w Europie, czy też w samej Polsce, mamy wiele wartościowych rozwiązań.

      • kjwkM
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        edit-2
        24 hours ago

        No ja uważam inaczej, uważam że są złe same w sobie. W moim odczuciu Facebook zabijający ludzi to jest czyste zło na przykład.

  • Mackie
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    4
    arrow-down
    1
    ·
    3 days ago

    Big tech (oraz technologia wojskowa) to działki gdzie najtrudniej będzie zastąpić amerykańców. Ale jak dla mnie to nie jest tylko jednorazowa akcja tylko pewien shift w myśleniu - część usług już wymieniłem, na część nie miałem jeszcze czasu, a wiele z alternatyw jeszcze nie istnieje albo jest zbyt niedojrzałe. Europejska konkurencja Google będzie za parę lat, doczekamy się i innych jak Office, jeśli ten shift będzie duży i trwały.

    Co do social media to moda może zmienić się z dnia na dzień, gorzej z takim molochem jak FB, gdzie tysiące lokalnych firemek na całą swoją aktywność… Tu potencjalna zmiana może zająć najwięcej.

    • sikoraig
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      4
      ·
      3 days ago

      Zgadzam się. Nie chodzi o rewolucję, a o ewolucję. Do tego wydaje mi się, że wybieranie europejskich usług, nawet jeśli są niedoskonałe, daje szansę na ich powiększenie i udoskonalenie w przyszłości.

      Faktycznie jednak ciężko zastąpić bigtechy - skoro jestem na FB od jakichś 15 lat, w Google podobnie (jak nie więcej), ciężko teraz wszystkie dane naraz przenieść np. Na Protona.

      • chlorofilOP
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        2
        ·
        3 days ago

        Powiedziałabym, że problem nie tkwi w trudności przenoszenia danych, a raczej w trudności “przenoszenia ludzi”, tak żeby oni zaczęli korzystać z nowych rozwiązań.

      • kjwkM
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        2
        ·
        3 days ago

        Powoli, krok po kroku. Mi to chwilę zajęło, żeby odciąć się od Google’a, ale satysfakcja z używania rzeczy robionych przez znajomych anarchistów przy użyciu wolnego oprogramowania zdecydowanie wynagrodziła jakikolwiek trud przełączenia się. I tu od razu zareklamuję disroot.org, które daje swego rodzaju coś podobnego do konta Google, tylko że lepsze, m.in. usługi takie jak konto xmpp, konto email, kalendarz, kontakty, dysk sieciowy, cospend i inne. Darmowe, aczkolwiek można (i warto) wesprzeć np. na Liberapay.

    • chlorofilOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      3 days ago

      Dobrze, że wspomniałeś o czasochłonności tej zmiany. Jednak miło by było, gdyby wszystko to wydarzyło się w trybie natychmiastowym, ale z drugiej strony na rzeczywiście wypracowanie skutecznych rozwiązań potrzeba czasu.