Poprawmy tytuł:
Wielki kapitał w imię krótkowzrocznych zysków, chce by drenować biedniejsze kraje z młodych wykształconych ludzi w wieku produkcyjnym.
W czasach masowej automatyzacji, AI, ludzie nie powinni pracować ponad 40h tygodniowo, tej pracy powinno być coraz mniej, co de facto wynika ze znacznego wzrostu wydajności pracowników. Zamiast tego mamy neoliberalne pierdolenie, maksymalizację zysków kosztem społeczeństwa, i kryzys stworzony przez elity.
Meagdzięki, @Pajooonk, zarąbiste dane! Od Kryzysu Naftowego w l. '70 i upadku Systemu z Bretton Woods (Porozumienia z Jamajki 1976 r.) – normalizowana mediana zarobków stanęła w miejscu.
To jest fałszywa dychotomia.
- Migracja się dzieje i będzie się dziać. Tylko ofiar w ludziach będzie więcej albo mniej.
- Kryzys demograficzny (w sensie starzenia się i zmniejszania rdzennego społeczeństwa) dzieje się i dziać się będzie.
- 70 milionów jest jeszcze bardziej wyssane z palca niż 30 milionów. I wcale nie jest powiedziane, dlaczego jedna wersja ma być lepsza od drugiej.
Edit: LARPowanie decydentów jest ulubioną rozrywką pismactwa. Ja tam wolę badać obszar mojej rzeczywistej sprawczości, a co będzie, to będzie. Czego i Wam życzę.