cross-postowane z: https://szmer.info/post/9539387

Po wewnętrznej dyskusji akceptuje, że publikowanie tego w !dobre@szmer.info mogło być przegięciem wobec części osób korzystających ze szmeru. Chcemy, żeby wszyscy mogli tu się czuć u siebie, a kwestia śmierci może budzić skrajnie różne emocje. Dobre powinny być jednak przestrzenią wolną od tematu typu zabójstwa.

Osobiście dalej uważam, że faktycznie jest do dobra wiadomość w myśl sentencji, że niektórzy jedyne co dobrego w niosą w świat to odejście z niego. Kirk spędził kluczową część swojego życia krzewiąc nienawiść, szczując na mniejszości i słabszych, prowadząc publiczną listę wrogów ideologicznych na uniwersytetach i zginął negując jakoby przemoc z użyciem broni była problemem, pod namiotem “udowodnij mi, że się mylę”. Ironia i “death wish” to mało powiedziane. Wisienką na torcie jest fakt, że wygląda na to, że zabił go inny prawicowiec.

W wyrazie ostatecznej ironii został śmiertelnie postrzelony w trakcie zbywania pytania o strzelaniny w szkołach. Od lat głosił, że w imię wolności muszą być ofiary i trzeba przyznać mu tu konsekwencje.

  • harcOPM
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    10 days ago

    Czy według tej logiki zamachowcy na Hitlera niczym nie różnią się od Hitlera, czy widzisz gdzieś jakiś punkt odcięcia?

    • Pajonk
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      9 days ago

      No właśnie, tutaj jest problem.

      Czy skala zbrodni może tłumaczyć zbrodnie? Sam nie mam na to odpowiedzi. Czy zabijając 1 osobę by uratować 10 osób sprawia, że to zabójstwo w sumie jest OK? W idealnym świecie oczywiście nie powinno się zabijać. Ale co z realnym światem. Strzelanie do CEO, burżuazli, oligarchów, jak pokazuje historia, wychodziło społeczeństwu na dobre. Czy bez rewolucji francuskiej i tak tak dalej mielibyśmy lepszy świat? Nie sądzę.

      Nie wiem.

      • harcOPM
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        9 days ago

        No właśnie. Mój problem polega na tym, że jeśli nie będziemy gotowi do przełamywania pewnych tabu zostaniemy po prostu wymordowani, bbo faszyści zawsze uwielbiali bezbronne ofiary.

        • Pajonk
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          ·
          8 days ago

          Wszystko działa wspaniale, jeśli istnieje odpowiednia proporcja.

          Jeśli środowisk faszyzujących jest niewiele, mają niewiele włądzy, zasięgów, wpływów, to mało kto się przyznaje że jest z nimi, większość albo ich omija, albo po prostu wręcz próbuje ich ratować. To samo z miliarderami, oligarchami i tak dalej.

          Jeszcze 10 lat temu przecież przyznawanie że media należą do miliarderów kończyło się oburzeniem i złością zwykłych ludzi.

          Natomiast jeśli te środowiska dochodzą do władzy, faszyzujące grupy wspierane i normalizowane przez libków, prezydent USA mówiący że jest wiele wspaniałych ludzi w grupach jak proud boys, grupach których głównym celem było akty terrorystyczne, to coś jest nie tak.

          Czy jedynym rozwiązaniem jest powtórka rewolucji która często kończy się jak się kończy? Nie wiem, uważam że powinny istnieć bardziej demokratyczne mechanizmy by to powstrzymać. Wiem za to, że bezczynność to coraz większy terror, coraz więcej skrzywdzonych ludzi, krwi na ulicach, prześladowań, łapanek.

          Definicja terroryzmu:

          Terroryzm [łac.], różnie umotywowane ideologicznie, planowane i zorganizowane działania pojedynczych osób lub grup skutkujące naruszeniem istniejącego porządku prawnego, podjęte w celu wymuszenia od władz państwowych i społeczeństwa określonych zachowań i świadczeń, często naruszające dobra osób postronnych. Działania te realizowane są z całą bezwzględnością, za pomocą różnych środków ( przemoc fizyczna, użycie broni i ładunków wybuchowych), w celu nadania im rozgłosu i celowego wytworzenia lęku w społeczeństwie.