- Mniejsze miasta chętnie zrezygnują z latania samolotami, bo nie latają. Natomiast wyższa klasa średnia z metropolii, która w kółko mówi o ekologii, natychmiast się biesi, kiedy to narusza ich możliwości polatania sobie na Malediwy - z Edwinem Bendykiem, prezesem Fundacji Batorego, rozmawia Grzegorz Sroczyński.
Właśnie chodzi mi o pojawianie się takich wątków w mainstreamie. Mediami około lewicowym i anarchistycznymi interesuję się od niedawna i nie za bardzo wiem jak to wyglądało kiedyś - ale mainstream jaki był, większość widziała. edit: i jaki nadal jest w zasadzie.