Dzisiaj rano coś takiego trafiło do mojego feedu. Czy ktoś jest albo bywa w Sierakowie koło Międzychodu? Trzebaby to rozeznać. Osoba na pewno jest w ciężkim stresie, być może nieneurotypowa, wiec komunikacja musi być z dużą uważnością. A jeśli sytuacja wygląda, chociaż w części, tak jak opisano, to od razu na szybko trzeba jakąś pomoc.

Organizuję transport i jakieś tam zasoby pomocowe, ale nie jestem za dobry w komunikacji i wysłuchiwaniu ludzi. Ktoś dołączy?

  • 8Petros he/himOP
    link
    12 years ago

    Barkę znam od środka i na pewno nie wezmę na siebie odpowiedzialności za kierowanie tam ludzi, zwłaszcza odstających od standardu cishet-neurotypowych “wdzięcznych podopiecznych”.

    Dziękuję za przekazanie porad, szkoda, że radząca osoba woli pozostać anonimowa.

    Podkreślam, że szukam tutaj osób, które są gotowe wyjść ze strefy komfortu i podjąć ryzyko jednorazowego wyjazdu do Sierakowa i poznania sytuacji na miejscu (brzmi jak misja samobójcza, co nie?).

    Jak się nikt nie znajdzie, to się z KaNaKo sami wybierzemy. Będę dawał znać.

    • makeM
      link
      12 years ago

      Po prostu nie korzysta z tego portalu a jej rady wydały mi się cenne, zrobisz z nimi co uważasz za stosowne ;)