Polecam fajną analizę przejmowania taktyki i języka ruchów anarchistycznych przez skrajną prawicę. Dzisiaj faszyści udają anarchistów, bo państwo kojarzone jest z polityczną poprawnością i ochroną praw mniejszości. Stąd popularność symboliki anarchokapitalistycznej wśród zwolenników Trumpa. Tego typu taktyka powoduje, że rozmywa się pojęcie buntu, a lewica przestaje być postrzegana jako ruch antysystemowy.

  • Łajza
    link
    23 years ago

    Stąd oprócz akcji pomocowych potrzebne jest budowanie alternatywnych struktur bez hierarchii. Spółdzielnie i kolektywy, ale pracy, nie tylko działające agitacyjnie czy bezpośrednio.

    • harcM
      link
      13 years ago

      Absolutnie się zgadzam, chociaż myślę, że ten brak hierarchii jest absolutnie pozorny i lepiej nie udawać, że ich nie ma.

      • @LukaszWyrakOP
        link
        23 years ago

        No dokładnie - lepiej już mieć jakieś formalne struktury jak np. w związkach zawodowych niż robić te kolektywy, które są niehierarchiczne tylko pozornie.

        • harcM
          link
          13 years ago

          Dalej o tym myślę i może trochę naprostowując co napisałem; nie chce negować możliwości działania kolektywów (sam w paru działam), ale sądzę, że to wymaga jednak pewnej wiedzy i może doświadczenia. Sporo kolektywów zakłada, że wszyscy wszystko wiedzą i relacje są równe, podczas kiedy tak nie jest. Co jest zresztą bardzo sensownie opisane w artykule. Tak być nie musi. Ale też są sytuacje, albo grupy, do których może to nie być optymalna forma organizacji i narzucanie jej na siłę będzie kontr-skuteczne.