Chłopski rozum podpowiada, że byłoby zajebiście. Zdaje się, że likwidacja wielkich sklepów - np. przez ograniczenie maksymalnego metrażu jednego sklepu, powiedzmy do 100m2 sprawiłoby, że sklepów powstałoby wiele - na każdym osiedlu itd. Lokalne struktury, miejsca pracy…

To chyba z jednej strony coś, co “trochę już było kiedyś”, ale z drugiej strony zmieniają się czasy, technologia itd.

Napisałem ten post spontanicznie, może wywiąże się tu jakaś dyskusja. Googlując nie znalazłem żadnego ciekawego artykułu, nie znalazłem nikogo, kto dałby fantazji wodzy.

  • pfm
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    3 years ago

    Myślę że znaczenie ma też fakt, że duża firma łatwiej wynegocjuje sobie korzystne warunki. Duże zamówienie => większy upust, kontrahent idzie na rękę bo chce dostać następne równie duże.