• @czerwonoczarny
    link
    2
    edit-2
    3 years ago

    Jeszcze wracając do sedna problemu - trudno nie być negatywnie nastawionym wobec osób, które nie mają zupełnie spójności i konsekwencji na poziomie ideologicznym ani w działaniach praktycznych, jak pseudoanarchistka opisana w poprzednim komentarzu która jednego dnia polityka zarówno parlamentarna jak i pozaparlamentarna to zło fuj fuj fuj, po czym głosuje na jebaną rozwodnioną socjaldemokrację w postaci Razem, która jak tylko dojdzie do władzy oczywiście wprowadzi szczęście i dobrobyt jak ich koledzy z Sirizy w Grecji i Podemos w Hiszpanii.

    Jeżeli osoba z postu twierdzi ze Razem jest spoko, po czym deklaruje że ona tak ich kocha, że chce spróbować zabawy w agenturę anarchistyczną aby rozpierdolić typów od środka, żeby po trzecie pochwalić się publicznie, mając nadzieję że jej plan nie przedostanie się do kolegów z razemowej organizacji - trochę trudno traktować to na poważnie.

    To samo tyczy się osób które jednego dnia kalkują antykomunistyczne hasła prawicowe na demonstracjach godne Reagana, Tatcher i POPiSiorskiego gówna, a drugiego maszerują zapraszając faktycznie autorytarną lewicą, przez co zyskują 10 osób więcej i totalne zagłuszenie demonstracji przez partyjną agitkę.

    I co to za pierdolenie, że osoby które krytykują nic nie robią? Gdzie w Polsce ktokolwiek, cokolwiek coś kurwa robi na poważną skalę, dla porównania? Osobiście widząc w jakiej sytuacji jest ruch anarchistyczny a w zasadzie cała lewica, staram się chodzić na wszelkie demonstracje i pikiety, nawet organizowane przez grupy, które najmocniej krytykuję, ale prawda jest taka że gówno się dzieje. Regularnie sprawdzam informacje w sieci, rozmawiam z osobami z tych organizacji i absolutnie nic nie robią. Jeżeli wiadomo, że przy każdej pierdółkowatej akcji przekaz z ich oficjalnych stron jest stukrotnie zwielokrotniony, a trudno doszukać się śladów po jakiejkolwiek akcji, to co mi kurwa ktoś będzie pierdolić, że to co ja robię ma małą skalę.