Jeśli masz swój kawałek serwera (nawet najtańszy shared hosting na OVH wystarczy), to Tiny Tiny RSS jest całkiem niczego sobie. Nawet ma apki na Androida. Zaleta takiego podejścia jest taka, że z jakiego urządzenia nie będziesz przeglądał swoich subskrybcji, to i tak będziesz miał te same wpisy oznaczone jako przeczytane.
Kojarzy mi się, że ekipa z disroot.org planuje wprowadzenie TTRSS do swojej “oferty”.
Jeśli masz swój kawałek serwera (nawet najtańszy shared hosting na OVH wystarczy), to Tiny Tiny RSS jest całkiem niczego sobie. Nawet ma apki na Androida. Zaleta takiego podejścia jest taka, że z jakiego urządzenia nie będziesz przeglądał swoich subskrybcji, to i tak będziesz miał te same wpisy oznaczone jako przeczytane.
Kojarzy mi się, że ekipa z disroot.org planuje wprowadzenie TTRSS do swojej “oferty”.