Kierowca musi ustąpić pierwszeństwa jedynie rowerzyście, który znajduje się na przejeździe. Oznacza to, że rowerzyści “wjeżdżający” tego pierwszeństwa nie mają, a w przypadku wypadku można uznać, że “wtargnęli na drogę”. To duża zmiana, która została wprowadza w listopadzie poprzedniego roku. Od tego czasu nikt jednak jej nie zauważył, gdyż sprowadza się do usunięcia jednego ustępu w prawie.

  • @Pajonk
    link
    12 years ago

    To w sumie nie takie głupie. Często się widzi, jak rozpędzony rowerzysta wjeżdża na przejścia, nie rozgląda się ani nic.

    Sam jeżdżę autem, i rowerem (tym drugim nawet ostatnio więcej), no i widzę głupotę wielu rowerzystów, tak samo jak i ich brak wyobraźni. Nigdy nie mogę pojąć, jak ktoś potrafi być bezmyślny, jeśli rozpędzony rowerem wjeżdża na przejście, często nawet się nie rozglądając. Auto to nie coś co w miejscu się zatrzymuje.

    • kwj
      link
      32 years ago

      Kierowcy też powinni zwalniać przed przejściami, żeby nie zabić niechcący kogoś. To nie tylko odpowiedzialność rowerzysty.

      • @Pajonk
        link
        12 years ago

        Kierowcy też powinni zwalniać przed przejściami, żeby nie zabić niechcący kogoś.

        Zwalniać, a nie zatrzymywać się i rozglądać na boki. Rowerzyści mają tendencje do wjeżdżania z rozpędem na przejścia. Co ciekawsze, przez przejście rower powinno się przeprowadzać, o ile to nie przejście dla rowerów, Ilu rowerzystów tak robi?

        • kwj
          link
          22 years ago

          No przecież napisałem wyraźnie „zwalniać“.

          A to się zgadzam, też nie lubię rowerzystów, którzy przejeżdżają przez przejścia dla podszyt.

    • harcOP
      link
      12 years ago

      Też nie cierpię jak biegam sobie wymachując maczetą, a ludzie nie pomyślą, że nie mogą sobie tak po prostu spacerować przecinając mi drogę. Powinni uszanować moje niebezpieczne zachowanie i wybór sposobu przemieszczania się przez miasto i dostosować do niego zachowanie… /s

      A tak serio, niby rozumiem, ale zawsze po stronie rowerzystów będę, choćby mało odpowiedzialnych.

      • @Pajonk
        link
        12 years ago

        Powinni uszanować moje niebezpieczne zachowanie Jazda autem nie jest niebezpieczna, za to wtargnięcie rowerem na przejście, kiedy kierowca nawet nie ma szans zareagować już tak.

        Tak jak pisałem wyżej, rowerzyści często nie mają wyobraźni. Widziałem to jako pieszy, jak rowerzyta, i kierowca. Wielu rowerzystów myśli że dalej są pieszymi, dalej mogą się zatrzymać w miejscu, a jak wbiją się w przechodnia, czy auto to nic się nie stanie. Niestety, tak nie jest.

        ale zawsze po stronie rowerzystów będę, choćby mało odpowiedzialnych. A ja wolę stać po stronie racjonalnych rozwiązań. Wszędzie trafiają się idioci, nie ważne czy to piesi, czy inni uczestnicy ruchu, ale rowerzyści są najlepiej znani z olewania przepisów i bezpieczeństwa. Jak już pisałem, sam też jeżdżę rowerem regularnie, więc to nie tak, że jestem złym kierowcą i gardzę rowerzystami.

        • harcOP
          link
          12 years ago

          Jazda autem nie jest niebezpieczna, za to wtargnięcie rowerem na przejście, kiedy kierowca nawet nie ma szans zareagować już tak.

          I rower zabije kierowcę? Czy jednak to kierowca zabije osobę ma rowerze, bo porusza się ponad tonowym pojazdem z prędkością nie pozwalającą mu reagować na swoje otoczenie, przez przestrzeń w której żyją ludzie nie poruszający się w stalowych klatkach?

          ale rowerzyści są najlepiej znani z olewania przepisów i bezpieczeństwa.

          Ta, te ich nocne rajdy po miastach, czy nagminne zabijanie się na drzewach po pijaku najgorsze.

    • make
      link
      12 years ago

      to samo można powiedzieć o kierowcach, też nie patrzą i wpierdalają się na pałę. sama zawsze sprawdzam wszystkie strony niezależnie od świateł i nie raz zdarzyło mi się podjeżdzać na styk do takich gamoni co nie patrzyli