“Z dumnych robotników za których wychodziły zostawały często puste skorupy. A one walczyły, o to żeby był porządek w domu, o to żeby był obiad dla dzieci na stole („jaki był, taki był, ale zawsze był. Przynajmniej dla dzieciaków”)”.

  • @Mitro
    link
    63 years ago

    Czytałam w książce “Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” o kobietach, które potrafiły wykarmić wioskę i jeszcze partyzantów robiąc placki z mąki zrobionej z ziaren jakiś polnych roślin. Ale to żołnierzy nazywamy ‘bohaterami’. Wtf świecie?