Pedro Castillo jest z zawodu nauczycielem, przedstawicielem środowisk “katolickiej lewicy”, którego poparła m.in. uboga rdzenna ludność Peru zamieszkująca tereny górskie. Jego hasło w wyborach brzmiało: Nigdy więcej biednych ludzi w bogatym kraju!

Wśród postulatów głoszonych przez nowego prezydenta Peru znalazło się usunięcie z ustawy zasadniczej zapisów faworyzujących gospodarkę rynkową, wydalenie wszystkich cudzoziemców, którzy dopuścili się w Peru przestępstw, czy ponowne wprowadzenie kary śmierci. Castillo jest także przeciwnikiem aborcji i eutanazji. Nie popiera także związków jednopłciowych i homoseksualizmu.

  • malwa
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    4 years ago

    Ciekawi mnie w takich przypadkach jak bardzo do sukcesu przyczynił się konserwatyzm kulturowy a jak bardzo jednak hasła socjalistyczne. Na pewno katolicyzm mocno przeżarł tam świadomość społeczną.

    • harcOP
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      4 years ago

      Myślę, że to mieszanka dająca ogromne szanse na zwycięstwo. Patrz PiS - pozory bardziej socjalnego podejścia, podlane patriotyzmem i religią i jazda, żelazny elektorat zapewniony.

    • zeshi
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      4 years ago

      A mnie ciekawi jak bardzo przyczyniła się opozycja. Skoro przeciwniczką była neoliberałka (bo przecież to zazwyczajklimaty “zamożnych”) to nawet brzmi podobnie do polski też w tym aspekcie. Poza tym co pisze /u/harcesz u nas też jest w zasadzie wybór czy bardziej jebać biednych czy może mniejszości.