100 proc racji. Ponieważ automatyzacja będzie postępować, to tak naprawdę będzie za dużo bezrobotnych, gdzie jedynym sensownym rozwiązaniem będzie dochód podstawowy, chociażby żeby móc się przekwalifikować, a libki się kurwa martwią że nie będzie miał kto pracować na emerytury.
Libki się martwią tym, że nie będzie kto miał jebać za grosze dla oligarchów i chcą wciągać na rynek pracy emerytów i dzieci klasy średniej i biedniejszych rodzin. A wszystko to, by wielkie molochy mogły liczyć na ogromne zyski korzystając z bardzo taniej siły roboczej.
100 proc racji. Ponieważ automatyzacja będzie postępować, to tak naprawdę będzie za dużo bezrobotnych, gdzie jedynym sensownym rozwiązaniem będzie dochód podstawowy, chociażby żeby móc się przekwalifikować, a libki się kurwa martwią że nie będzie miał kto pracować na emerytury.
Libki się martwią tym, że nie będzie kto miał jebać za grosze dla oligarchów i chcą wciągać na rynek pracy emerytów i dzieci klasy średniej i biedniejszych rodzin. A wszystko to, by wielkie molochy mogły liczyć na ogromne zyski korzystając z bardzo taniej siły roboczej.