• Pajonk
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    2 years ago

    Mnie i tak najbardziej bawią te wszelkie libki i prawaki które mówią “hurr durr ale przecież coraz wincyj emerytów, kto będzie na to pracował”. A kto będzie pracował na to? Zastanówmy się, wydajność przeciętnego pracownika drastycznie wzrosłą i dalej wzrasta, automatyzacja procesów, lepsza logistyka i tak dalej i tak dalej sprawia, że to co dawniej robiło paru pracowników przez parę dni, robi jeden pracownik jednego dnia, albo robi to maszyna za niego.

    Nawet już tu nie mówię o pracach biurowych gdzie nowoczesne oprogramowanie i optymalizacja procesów ogromnie przyśpieszyły pracę. Ale to samo widać na produkcji, gdzie nowoczesna linia produkcyjna nie wymaga już takiej uwagi, jest znacznie tańsza od zwykłego pracownika, zastępuje ich wielu, i tak dalej.

    Nawet w przypadku programistów czy inżynierów, to jak jeszcze 10-15 lat temu wyglądały programy CADowskie i co mogły, a to co mamy dziś to ogromna przepaść (nawet nie mówię tu o wykorzystaniu AI).

    A wszystko to będzie postępować przez następne lata i końca nie widać.

    Więc, czy jako społeczeństwo i gospodarka stać nas na utrzymanie emerytów? Jak najbardziej. Nie stać nas za to na utrzymanie neoliberałów i milairderów.

    • truffles
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      edit-2
      2 years ago

      Dokładnie, emerytury to według mnie najmniejszy problem dla starzejącego się społeczeństwa, pieniądze to jest konstrukt społeczny dosłownie. Utrzymanie szpitali, ośrodków opieki, malejąca liczba rąk do pracy, produkcji jedzenia - to są wyzwania.

    • lemat_87OP
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      2 years ago

      100 proc racji. Ponieważ automatyzacja będzie postępować, to tak naprawdę będzie za dużo bezrobotnych, gdzie jedynym sensownym rozwiązaniem będzie dochód podstawowy, chociażby żeby móc się przekwalifikować, a libki się kurwa martwią że nie będzie miał kto pracować na emerytury.

      • Pajonk
        link
        fedilink
        arrow-up
        3
        ·
        2 years ago

        Libki się martwią tym, że nie będzie kto miał jebać za grosze dla oligarchów i chcą wciągać na rynek pracy emerytów i dzieci klasy średniej i biedniejszych rodzin. A wszystko to, by wielkie molochy mogły liczyć na ogromne zyski korzystając z bardzo taniej siły roboczej.