Po tych wszystkich kompromitacjach k0nfy, po jawnym faszyzmie, szczuciu na Ukraińców, Polacy dalej głosują na k0nfe. Ten kraj jest do zaorania razem z tymi zjebanymi ludźmi i posypania solą
Po tych wszystkich kompromitacjach k0nfy, po jawnym faszyzmie, szczuciu na Ukraińców, Polacy dalej głosują na k0nfe. Ten kraj jest do zaorania razem z tymi zjebanymi ludźmi i posypania solą
Wydaje mi się, ze wiem dokąd zmierzasz i nie dam się wciągnąć w te grę.
Osoby podejmujące decyzje są pod wpływem nacisków społecznych. W moim mieście „lewica” jest za podnoszeniem kosztów życia, a „prawica” za podwyżkami cen biletów komunikacji miejskiej i tak dalej. W Twoim kraju prawicowa partia ogranicza prawa osób LGBTQ+ i szczuje na nich, a np. w Hiszpanii faszystowska partia przyznaje, ze jeśli zwyciężą, to małżeństwa jednopłciowe mogą pozostać pod pewnymi warunkami.
Moim zdaniem nacisk społeczny jest dużo ważniejsze od tego kto rządzi. Uważam, ze zdecydowana większość polityków (tutaj wyłamuje się np. Korwin) nie jest gotowa trzymać się swoich ideałów i poglądów, jeśli społeczne oczekiwana i naciski będą na tyle silne, ze mogłyby sprawić, iż ci politycy staną się mniej popularni (w pozytywnym tego słowa - dla nich - znaczeniu).
Moim zdaniem efektywniejsze jest wywieranie wpływu na tym, na czym co zależy - np. demonstrując to pod siedziba obojętnie jakiego rzadu gminnego czy miejskiego i informować o tym kolejne osoby, niż oddanie głosu na kogoś, kto wg Ciebie jest w stanie rozwiązywać problemy kilkunastu tysiecy, kilkuset tysiecy, lub kilkudziesięciu milionów ludzi.
Ponadto uważam, ze polityka parlamentarna to pewien fatalizm, tzn. nawet jeśli faktycznie kogoś celem nie jest władza, a zmiana czegoś, to w parlamencie będzie zmuszony do takich sojuszów i ustępstw, ze szybko będzie musiał zdradzic sam siebie.
Władza deprawuje każdego. Nie widzę powodu, by oddawać komuś innemu władze nad innymi.
@dj1936 w nic nie chcę cię wciągnąć, to co piszesz: “…polityka parlamentarna to pewien fatalizm, tzn. nawet jeśli faktycznie kogoś celem nie jest władza, a zmiana czegoś, to w parlamencie będzie zmuszony do takich sojuszów i ustępstw, ze szybko będzie musiał zdradzic sam siebie.” to jest zawężony do kontekstu politycznego opis funkcjonowania każdej grupy ludzi, większej od 2. Im więcej osób tym większa różnica zdań, jednym działającym mechanizmem oprócz demokracji jest autokracja.
Dlaczego tak sądzisz? Miałeś takie doświadczenia w działaniach w grupach politycznych?
Ja, z moich doświadczeń w grupach, nie zgadzam się z Tobą w tym stwierdzeniu.
@dj1936 to ty piszesz o grupach politycznych, ja uważam, że tak po prostu jest w każdej społeczności a polityka jest tylko jednym wymiarem ścierania się różnych postaw