• @dj1936
    link
    33 years ago

    Czyli sugerujesz, żeby zdjęcia kotków wysyłać nie na riseup? Ja trochę myślałem, że właśnie lepiej wszystko robić a bezpiecznej przestrzeni, bo wtedy potencjalnie trudniej jest znaleźć coś “podejrzanego” - z takiego założenia wychodzę, bo kiedyś mi tak mówiono. Czy chodzi o to, żeby odciążać serwery riseup?

    Wiecie, wy dobrze wiecie o co chodzi, ja bardziej mniej niż więcej, a ponad 90% społeczeństwa w ogóle. I jak rozmawiam z taką osobą, to nie daję tyranii wyboru tylko mówię;

    • linux (przyjdź tego dnia tutaj to zaintalujemy i nauczymy),
    • TOR, a jeśli inne to koniecznie nie Chrome,
    • riseup - tu masz kod i dawaj zakładamy konto,
    • signal, bo Telegram miał jakieś duże wpadki (choć z kolei signal wymaga podania numeru telefonu).

    I może nie jest idealnie, ale dzięki temu pięćdziesięcioletni ziomek z mojej pracy pisze ze mną i powoli zaczyna z innymi na signalu. Nie ma możliwości, żeby każdy umiał i wiedział wszystko, ale jak mam kumpla elektryka i dzwonię do niego z pytaniem o przedłużacz, to mówi mi jaki i taki kupuje, choć mógłbym poświęcić kilka dni na czytanie for i tak dalej.

    Może i to błąd, ale wgłębianie się w specjalistyczną wiedzę o internecie nie jest porywająca i potrzebne są jasne propozycje.

    X lat temu napalony poszedłem na spotkanie o bezpieczeństwie w sieci. Dostałem tyranie wyboru, po kilka opcji w każdej kwestii i wyszedłem z takim mętlikiem w głowie, że finalnie niczego nie zrobiłem, bo już nie wiedziałem co mam robić.

    • ether
      link
      13 years ago

      No właśnie. Trzeba chyba zacząć od rozpoznania opresji technokapitalizmu, która sprawia, że jesteśmy technicznymi ignorantami: to nie przypadek, oni bardzo potrzebują, byśmy nie rozumieli jak działają rzeczy, których używamy na codzień i od których zależymy. A do tego dochodzi przeciążenie informacją, skutek nie-do-końca uboczny attention economy (ekonomii opartej na sprzedaży czasu uwagi/uważności ludzi).

      Niestety, warsztaty z bezpieczeństwa nie zawsze są prowadzone z troską o dobre samopoczucie osób uczestniczących, bo czasu jest mało a potrzeba by łatać dziurę ogromna. Dlatego tak bardzo podkreślam, że jest bardzo korzystne by proces doboru narzędzi i strategii był stopniowy i grupowy, by ciężar można było współdzielić z koleżankami i kolegami i się wspierać w zmianach i razem z nich cieszyć :D