Coraz głośniej robi się o problemach związanych z obecnymi, scentralizowanymi, sieciami społecznościowymi. Kto ma ostateczną decyzję o tym, jakie treści mogą się znaleźć na Facebooku? Dlaczego prywatna firma może zamknąć komuś konto na Twitterze? Co ma zrobić twórca, któremu algorytm YouTube’a niesłusznie zdemonetyzował filmik?
Wolny (jak w rewolucji) internet to podstawa współczesnej organizacji ruchów społecznych. Nie możemy pozwolić, żeby kontrola nad tym co i komu mówimy spoczywała w rękach korporacji.
Ta społeczność ma na celu dyskutowanie jasnych i ciemnych stron internetowej wolności. Tak alternatyw, jak i wyciągających się za nami korporacyjnych.
Z zakresu informatyki warto zajrzeć też do społeczności;
Polecamy uwadze też przydatny spis praktycznych Szmerowych techno-porad.
Tylko że na fediversum chyba wszystko plaintextem leci? czy się mylę?
Chodzi o szyfrowanie e2e? Fediwerse tego nie robi. To głównie platforma do publicznego mikroblogowania, a nie do toczenia poufnych rozmów. Do poufnych rozmów mamy np. również zdecentralizowany DeltaChat:
https://delta.chat/en/
można też używać signala czy telegrama, ale chodzi mi bardziej o to, że fb ze swoim whatsupem jest przez te szyfrowanie bardziej konkurencyjne wobec mastodona. Można sobie uciekać od korporacji itp. - ale kurcze, co z tego, że nie będę wrzucać prywaty na facebooka na zamknięty profil, skoro i tak wszystko będzie leciało mastodonem na otwarym profilu, pracownicy korporacji w razie potrzeby i tak sobie wszystko doczytają
No ale publiczny blog z natury jest publiczny, a whatsapp to z tego co rozumiem jest czatem, a nie platformą do blogowania? Akurat jak chodzi o czaty, to z szyfrowaniem end to end jest dobrze.
Sam fakt, że coś nie jest szyfrowane End-to-End nie znaczy, że facebook czy google mają do tego dostęp, wbrew pozorom nie nasłuchują na każdym urządzeniu sieciowym. A nawet gdyby nasłuchiwały, to i tak instancje mastodona stosują https. Szyfrowanie end-to-end służy do tego, żeby to dostawca usługi nie miał dostępu do Twoich treści, a nie do ochrony przed osobami postronnymi (tj. w tym wypadku chroniłoby Cie przed osobami administrującymi instancjami, na których jesteś Ty albo Twoi znajomi).
No i trzecia sprawa, jak rozumiem, większość wartości, którą facebook z Ciebie wyciąga to nie są informacje na temat tego co piszesz. To informacje na temat tego w jakie linki klikasz, gdzie rozwijasz komentarze, które posty jak długo oglądasz, jakie strony odwiedzasz, gdzie klikasz “zobacz więcej” itp. itd. Nawet mając dostęp do wszystkich Twoich postów, wiedzieliby o Tobie znacznie mniej.
Dla mnie to, że jest problem z wyjaśnieniem sobie jaką w ogóle funkcjonalność próbujemy replikować i czy zastępstwo facebooka to ma być platforma blogowa, czat, platforma do gier, platforma do streamów, czy platforma do sprzedaży używanych ciuchów, to świadczy raczej o błędach facebooka, których wolałbym nie widzieć zreplikowanych w fediverse. AKA jak mastodon oferuje platformę do blogowania, to można na niej blogować, a nie chatować. A jak matrix oferuje czat, to nie spodziewam się po nim marketplace. I to jest zasadniczo dobrze, bo czemu miałbym wybierać aplikację do czatowania na podstawie tego jakie używane ciuszki można tam kupić i w jakie gry zagrać.