• Pajonk
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    22 hours ago

    Mnie ciekawi jedno.

    Libki już dawno zatopiły zachodnie kraje ślepa wiarą że wypychanie wszystkiego do tańszych krajów jest dobre.

    No u czy tym razem chociaż rozumieją że jakiś kapitał muszą zostawić w kraju, ktoś musi konsumować ich produkty.

    Jak wszystko pójdzie w masówę, to kto będzie ich klientem?

    • rysiek
      link
      fedilink
      arrow-up
      5
      ·
      17 hours ago

      Nikt. Wymagasz myślenia bardzo długoterminowego, a tu gra jest tylko o relatywnie krótkoterminowy zysk. Kogo obchodzi, czy za 20 lat będzie komu kupować szajs z Amazona, jak w ciągu 10 lat wycisną co się da z gospodarki.

  • rysiek
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    edit-2
    1 day ago

    Z dokumentów, które wyciekły z Amazona, wynika, że gigant chce w nadchodzących latach zautomatyzować nawet 75 procent swoich działań, co pozwoli mu do 2033 r. uniknąć zatrudnienia w USA około 600 tys. osób. Tyle miejsce pracy Amazon musiałby utworzyć, biorąc pod uwagę swoje plany rozwojowe, jednak, zamiast dać pracę ludziom, będzie wykorzystywał maszyny.

    A więc nie chodzi o faktyczne zastępowanie już istniejących miejsc pracy, a o hipotetyczną robotyzację hipotetycznych miejsc pracy.

    Nie mówię, że to dobrze, czniać Amazona. Ale to jednak dwie różne sytuacje.

  • dj1936
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    1 day ago

    Dawno by tak zrobił, gdyby nie to, ze dziś praca człowieka jest tańsza niż inwestowanie w roboty.