NewsGuard wybrał zestaw najgorętszych treści newsowych z amerykańskich mediów z września i zaczął w ramach eksperymentu wpisywać w wyszukiwarkę TikToka związane z nimi frazy, by sprawdzić co owa wyszukiwarka zaproponuje - w tym tematy związane z napaścią na Ukrainę czy szczepienia przeciwko COVID-19. Na 540 zbadanych klipów oferowanych przez wyszukiwarkę, 105 zawierało kłamliwe treści. To aż 20 proc. wyników lub, jak kto woli, co czwarty filmik.
Specjaliści zauważają dodatkowy, niepokojący trend. W ramach badania formułowano frazy w taki sposób, by brzmiały neutralnie lub z lekką dozą dezinformacji. Tymczasem algorytm TikToka w toku badania sam podkręcał atmosferę. Wpisanie zmiany klimatu niejednokrotnie owocowało sugestiami filmików mających niby dowodzić, że klimat się nie zmienia. Podobnie, podczas wpisywania fraz o szczepieniach autouzupełnianie TikToka samo potrafiło sugerować dopisanie kolejnych, mających sugerować, że szczepienia to jakiś globalny masoński przekręt.
Na 540 zbadanych klipów oferowanych przez wyszukiwarkę, 105 zawierało kłamliwe treści. To aż 20 proc. wyników lub, jak kto woli, co czwarty filmik.
20% to co piąty filmik. Dżizas, ludzie, matematyka ze szkoły podstawowej!
Nie, żeby ‘google’, szczególnie za pomocą youtuba sam wpychał ludzi w objęcia dezinformacji…
Tyle że youtube i facebook to niewiniątka w porównaniu do tego jak algorytm tiktoka uzależnia użytkowników.