“Próby powrotu do systemu transportu bazującego na wysokich prędkościach i paliwach kopalnych bardzo szybko doprowadzą do katastrofy. Bądźmy realistami – lotnictwo będzie musiało ulec zmianie, albo w sposób zaplanowany, albo w wyniku załamania. Wybierzmy zatem tę pierwszą opcję” – mówi Magdalena Heuwieser z sieci Stay Grounded
Dokument przedstawia transport lotniczy jako kosztowną zachciankę wąskiej części światowej populacji. Za połowę gazów cieplarniach emitowanych przez lotnictwo komercyjne odpowiada jeden procent ludzkości.
Ośmiu na 10 mieszkańców planety nigdy nie wsiadło na pokład samolotu. Tymczasem w 2018 roku emisje lotnictwa odpowiadały za około 6 proc. globalnego ocieplenia powodowanego przez działania człowieka.
Eksperci coraz częściej zwracają też uwagę, że problem emisji CO2 jest w przypadku lotnictwa zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. Okazało się, że smugi kondensacyjne widoczne w formie długich białych linii, ciągnących się za samolotem, ogrzewają planetę dwa razy mocniej niż dwutlenek węgla.
W trakcie covidu praktycznie zamarły, a Bill Gates szacuje, że w przyszłości na trasy powróci co najwyżej połowa klientów biznesowych.
O, widzę że Gates został już nawet autorytetem w sprawach klimatu i podróży biznesowych. Trochę mnie to przeraża jak się na niego powołujemy nawet w takim temacie jakby wcale nie miał interesu w promowaniu oprogramowania do konferencji.
Oczywiście hyperloop to jedno wielkie gówno hajpowane przez innego bogacza.
Ale czy nagłówek nie jest jednak nadmiernie optymistyczny sugerując masowy odwrót? Mowa o paru krajach i jakiejś tam zmianie nastawienia, ale też o tym że najwięcej szkód robi biznes i najbogatsi - firm liczy sie czas, a bogaci nie zwykli sie nadmiernie przejmować nadmierną konsumpcją.
Tylko, że maksymalizujące zysk z każdej sekundy firmy właśnie masowo odkrywają, że w dużej mierze nie potrzebują już biur, pomiędzy którymi ci pracownicy mieliby latać… O tyle Gates jest tu zasadnym autorytetem, jak mało kto oponował tajniki brutalnego wyciskania pieniędzy z dowolnego przedsięwzięcia.
A co do optymizmu - Covid ma szansę nieźle przetrzebić ten rynek. Obecnie trwa dzięki rządowym kroplówkom, a nawet te mają swoje limity…
Nie lubię jak kapitaliści mają rację :) Ale tak serio, nie podoba mi się ta tendencja do robienia z niego i jemu podobnych guru, a tak to wygląda gdy jest specem od IT, biznesu, szczepionek, fundacji, pomocy biednym itp.
No ale fakt, nagle się okazało że biura ani podróże nie są potrzebne jak tylko sytuacja zmusiła do poszukiwania alternatyw. Chociaż chyba każdy pracownik korpo zdawał sobie z tego sprawę.
No w IT nie miał raczej oryginalnych pomysłów, poza biznesowymi i większość z nich była szkodliwa dla środowiska IT, więc chętnie oddamy go na poczet byciu guru gdziekolwiek indziej :P
Eksperci coraz częściej zwracają też uwagę, że problem emisji CO2 jest w przypadku lotnictwa zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. Okazało się, że smugi kondensacyjne widoczne w formie długich białych linii, ciągnących się za samolotem, ogrzewają planetę dwa razy mocniej niż dwutlenek węgla.
Czyżby szury od chemtrailsów niemalże miały rację?
Pominąwszy promocję Hyperloopa zaskakująco dobry tekst.
Problemem są najbogatsi. To oni latają na potęgę. Nie będzie ich, to problem emisji też zniknie :p
No znacznie się zmniejszy, ale nie zniknie. Nie ma co grzebać technologii, ale może należałoby realnie dostosować ją do kosztów ekologicznych i póki nie ma lepszych sposobów napędzania maszyn stosować tylko tam, gdzie jest konieczna…