Spieprzyli mi Veturilo! - Obywatel Wszechświata
www.xn--obywatel-wszechwiata-30d.pl
Choć jestem zdecydowanie zimnolubna, nadejście sezonu wiosennego ma, a raczej miało, dla mnie jedną zaletę. Było nią Veturilo. Lubiłam sobie śmigać miejskim rowerkiem po stolicy. Czasami system wypożyczania robił psikusy – elektrozamek nie zatrybił, stacja „nie widziała” oddanego roweru i naliczały się opłaty, rower nie chciał opuścić zamka, albo nie chciał dać się oddać. Normalka, […]

Co sezon jeździłam rowerami miejskimi. A teraz już nie pojeżdżę, bo muszę instalować kolejną pieprzoną aplikację. Super, ratusz musi wiedzieć, gdzie i po co jeżdżę :/

  • Pajonk
    4·
    2 years ago

    Wykluczenie komunikacyjne bo “kto to widział żeby nie mieć smartfona”. No trochę przykre.

  • tomasz
    2·
    2 years ago

    Rozumiem sentyment i nawet podzielam, ale przecież w systemie bez smartfonów i tak “ratusz” “wiedział”, gdzie i po co jechał dany rower

    • harcM
      3·
      2 years ago

      Ale firma odpowiedzialna za apkę nie miała dostępu do twojego telefonu, to chociaż minimalnie lepiej…

    • AsikOP
      1·
      2 years ago

      wprost tego nie napisali, ale niestety tak :/

      • didleth
        2·
        2 years ago

        a jak się powołasz na regulamin? albo np. uderzysz do rzecznika praw konsumentów, że zgodnie z regulaminem założyłaś konto, zasiliłaś itp., a oni uniemożliwiają ci skorzystanie z usługi?

  • AsikOP
    2·
    2 years ago

    Może zrobię petycję o zwrócenie Veturilo mieszkańcom?