OZE są fajne jako dodatek i uzupełnienie, ale do kiedy nie da się gromadzić energii w praktyczny i ekologiczny sposób, elektrownie jądrowe to jedyne rozwiązanie na którym można polegać 24 h na dobę.
OZE są fajne jako dodatek i uzupełnienie, ale do kiedy nie da się gromadzić energii w praktyczny i ekologiczny sposób, elektrownie jądrowe to jedyne rozwiązanie na którym można polegać 24 h na dobę.
I już widzę w którym momencie się różnimy ;) Ja nie wierzę w istnienie ani “sprawiedliwego systemu kapitalistycznego” ani w “sensownej gospodarki centralnie planowanej” - oba twory są hierarchiczne, niemoralne i prowadzą do nadużyć i wyzysku ;)
Centralne planowanie nie musi implikować hierarchii i nadużyć, choć takie tło buduje historia. Planując wspólnie budżet domowy na miesiąc wszyscy członkowie rodziny mogą mieć jednakowy głos. Tło historyczne jest jakie jest, ale trzeba patrzec w przyszłość. Anarchia to ciekawy pomysł, ale jak rozproszone komuny mogą zrealizować wielkie projekty jak np. sieć kolejowa w całej Europie, gdzie mielibyśmy jednego operatora, tak jak walutę, zamiast 1400 firm i 10 przesiadek? Albo właśnie tak wielkie projekty jak budowa elektrowni atomowej czy hydroelektrowni na dużej rzece? Gdzieś zawsze będzie potrzeba organizacji dużej grupy ludzi, jeśli chcemy korzystać ze zdobyczy nauki i techniki.