• lysy
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    2 years ago

    No nie wiem, jakieś ulgi w podatkach, mniejszy ZUS, czy coś, a w zamian przykręcić śrubę dużym firmom, żeby się całościowo pieniądze z podatków zgadzały

    • lemat_87
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      arrow-down
      1
      ·
      2 years ago

      Ja proponowałbym raczej upaństwowienie wszystkich przedsiębiorstw. Małe Januszexy to często większy wyzysk pracownika niż korpo.

      • lysy
        link
        fedilink
        arrow-up
        5
        ·
        2 years ago

        Co to znaczy często? Konkrety poproszę. Małe firmy mają o wiele trudniej na rynku niż wielkie korpo. Upaństwowienie już mieliśmy, nie wyszło to dobrze. Zresztą, nawet teraz są państwowe spółki akcyjne, w których politycy kręcą duże wały.

        • lemat_87
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          arrow-down
          1
          ·
          2 years ago

          OK, co do wałów się zgadza. Chodzi mi o to, że duże korpo nie mogą tak łatwo lecieć w chuja z prawami pracowniczymi jak małe firemki. Jeśli chcesz statystyk, to nie mam.

          • lysy
            link
            fedilink
            arrow-up
            2
            ·
            2 years ago

            Właśnie mi przypomnialeś o jakimś Amazonie i sikaniu do butelek :P Tak, wiem jednostkowy przykład, ale ich jest więcej + pytanie ile takich przykładów dużych firm jest, o których się nie dowiemy. Nie chcę bronić małych przedsiębiorców na siłę, ale no nie kupuję tego argumentu, że duże firmy są super, a małe firemki nie.
            Duże firmy są super dla istotnych pracowników, dla tych mniej istotnych juz nie są.

            • lemat_87
              link
              fedilink
              arrow-up
              2
              ·
              2 years ago

              To złożony temat, a akurat Amazon to Januszex w wersji XXXXXL. I to prawda, że lepiej traktowani są pracownicy wyższego szczebla, a ci niższego szczebla nawet nie mają szansu na znaczący awans. Nigdzie nie napisałem, że duże firmy są super. Ale częściej jest tam jakaś kontrola nadużyć, inspekcja pracy, itp.

              • lysy
                link
                fedilink
                arrow-up
                2
                ·
                edit-2
                2 years ago

                Ale częściej jest tam jakaś kontrola nadużyć, inspekcja pracy, itp.

                Sorki, ale polecę krulem - ma pan dowód? Duża firma może sobie pozwolić na solidną łapóweczkę dla kontrolujących, i co pan im zrobi? To jest tak jak z pewną firmą w Warszawie, której pracownicy parkują po chodnikach, a policja przyjeżdża spisywać tego, który przeszkadza samochodowu we wjeździe/wyjeździe po chodniku, a nie tego, który po tym chodniku jeździ. Każdy wie, że nawet komendant nic nie może, bo jest zastraszony bo pan wielka firma mu kark ukręci.
                [edit]
                albo przekupiony

                • lemat_87
                  link
                  fedilink
                  arrow-up
                  1
                  ·
                  2 years ago

                  OK, niech będzie, zgadzam się. Ale proszę mnie więcej tym wąsatym osobnikiem nie szczuć.

        • lemat_87
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          arrow-down
          2
          ·
          2 years ago

          A co do państwowych miejsc pracy, to pogadaj z kimkolwiek, który stracił pracę na drodze prywatyzacji w latach 90. I czy mu się udało znaleźć pracę w tym kapitalistycznym raju

          • lysy
            link
            fedilink
            arrow-up
            2
            ·
            2 years ago

            Nie rozumiem, jak to się ma do tego, co napisałem. Gdyby tamte państwowe zakłady były rentowne to by ich nie zamknięto. Utrzymywanie trupa, to zwyczajnie oszukiwania pracowników i brak szacunku do nich. Trochę, jak ostatnio prywatny Redddit powiedział pracownikom, że wszystko jest pod kontrolą i, żeby się nie martwili.
            Inna sprawa, czy naprawdę wszystkie tamte zakłady nie były rentowne, ale tego się raczej nie dowiemy + chciwość przekupionych polityków, którzy za zamknięcie niektórych zakładów pewnie przytulili niemałą kasę. To jest bardziej skomplikowane, ale no nadal z jakiegoś powodu te zakłady zostały pozamykane/sprywatyzowane.

            • lemat_87
              link
              fedilink
              arrow-up
              2
              arrow-down
              1
              ·
              2 years ago

              Inna sprawa, czy naprawdę wszystkie tamte zakłady nie były rentowne

              Gadanie o nierentowności bardzo mi zalatuje narracją libków. Mieszkania zakładowe też były nierentowne? A połączenia autobusowe też trzeba prywatyzować? Komunikacja jest po to, żeby przynosić bezpośredni zysk przedsiębiorstwu, czy temu, żeby wozić ludzi, i żeby ich korzyści finansowe i pozafinansowe się zwiększały? Orlen i KGHM też są nierentowny?

              Gdyby tamte państwowe zakłady były rentowne to by ich nie zamknięto.

              Proszę, nie żartuj. Albo odstaw Balcerowicza.

              • lysy
                link
                fedilink
                arrow-up
                1
                ·
                2 years ago

                Nie mówię o mieszkaniówce ani o zbiorkomie. Ani mieszkaniówka, ani zbiorkom to nie jest biznes (a przynajmniej nie powinien nim być). Ja mówię o zakładach pracy, czy firmach, w późniejszym czasie. Czyli czymś, co musi zarabiać, żeby móc się utrzymać. Z jakiegoś powodu to wszystko padło. Z jakiego? Jeśli znasz odpowiedź, to proszę podaj, bo ja nie mam pojęcia, ale się domyślam.

                Proszę, nie żartuj. Albo odstaw Balcerowicza.

                OK, to poproszę o dowód na rentowność „tamtych państwowych zakładów”.

                • lemat_87
                  link
                  fedilink
                  arrow-up
                  2
                  ·
                  2 years ago

                  Ani mieszkaniówka, ani zbiorkom to nie jest biznes

                  No właśnie wedlug libków niestety jest, a to jest obecnie dominujący paradygmat

                  OK, to poproszę o dowód na rentowność „tamtych państwowych zakładów”.

                  Ty zacząłeś gadać o nierentowności państwowych zakładów, to teraz Ty poświęć czas jak chcesz udowodnić ich nierentowność. Tylko proszę nie artykuł z jakiegoś libkowego szajsczasopisma

                  • lysy
                    link
                    fedilink
                    arrow-up
                    2
                    ·
                    2 years ago

                    No ja mam bardzo prosty argument - gdyby były rentowne, to by się utrzymały. Od tego argumentu na pewno były wyjątki, nie przeczę. Jakkolwiek można bronić ZSRRu i PRLu, to na pewno nie można powiedzieć, że wszystko działało tak, jak powinno. Centralnie sterowana cała gospodarka bez jakiejkolwiek odpowiedzialności decydentów nie ma szans zadziałać.